Niedawno portal internetowy Gazety Wyborczej opublikował artykuł dotyczący księdza Łukasza Gołębiewskiego, kapelana biskupa seniora Antoniego Dydycza i dyrektora Caritas Diecezji Drohiczyńskiej.
W artykule cytowano rozmowę księdza z innym mężczyzną, którą prowadził za komunikatora. Mężczyźni, pisząc ze sobą, umawiali się na wspólny seks.
Autor artykułu zaznaczył, iż kuria drohiczyńska o całej sprawie wie od miesiąca, ale nie reaguje.
Kuria drohiczyńska opublikowała oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść:
"Nawiązując do artykułu zamieszczonego na jednym z portali internetowych na temat ks. Łukasza Gołębiewskiego, Kuria Diecezjalna w Drohiczynie informuje, że sprawa jest badana od półtora miesiąca. Opisany w artykule kapłan zaprzecza jakoby to on brał udział w niemoralnym i gorszącym dialogu, którego fragmenty przytacza medialny przekaz. Treść wypowiedzi zasługuje niewątpliwie na surową ocenę i jest oburzająca, ale ich autorstwo musi być zweryfikowane na odpowiedniej drodze. Tezę medialną o rzekomej zwłoce władzy diecezjalnej w reakcji wobec opisanego kapłana studzi kan. 196 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi, że „pozbawienie urzędu, stanowiące karę za przestępstwo, może być dokonane tylko zgodnie z przepisami prawa”.
Ubolewamy nad tym, że sprawa opisana w artykule daje okazję do mówienia źle o Kościele i zapewniamy o woli rzetelnego jej wyjaśnienia."
Niedawno Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł dotyczący byłego już rzecznika Archidiecezji Białostockiej ks. Andrzeja Dębskiego., który wysyłał wulgarne wiadomości o kontekscie seksualnym do pewnej kobiety. W wiadomościach tych były załączone filmiki, na których widać było duchownego. Kuria odwołała księdza Dębskiego ze sprawowanych funkcji i pozbawiła prawa wykonywania posługi duszpasterskiej.
Ksiądz Dębski był postacią bardzo medialną. Prowadził wiele programów kartolickich m.in. Ziarno. Do postaci medialnych można zaliczyć także ks. Łukasza Gołebiewskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(opr.azda)