Nie dziwcie się, jeśli na ulicach Bielska spotkacie pawia. Jeden taki ptak lata gdzieś po mieście. Uciekł z plebanii na Hołowiesku, czyli terenu parafii Najświętszej Opatrzności Bożej i tzw. Dworku Smulskich.
Proboszcz parafii od lat hoduje kury i inne ptaki, w tym także ozdobne. No i właśnie jeden z pawi postanowił poznać smak wolności. Ksiądz prałat Zbigniew Karolak ma nadzieję , ze ptak wróci cały i zdrowy, a wszelkie osoby, które zobaczą zagubionego pawia, prosi o kontakt.
W Biesku można już rysia, a nawet jeżozwierza (ten został złapany na plebanii przy bazylice0, do tego sarny, jelenie, lisy, bociany, łabędzie, zające. Paw już nie powinien tak dziwić.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W centrum Bielska Podlaskiego grasuje jeżozwierz [WIDEO]
Schwytany przez strażaków ryś nie był duży, ale odważny. Nie bał się nawet policyjnych psów
Młody ryś złapany przez strażaków w Bielsku Podlaskim nie żyje
(azda)