Dziś odbyła się sesja rady powiatu. Jak to rada powiatu przeszła szybko i bez większych dyskusji. Najważniejsze było chyba wystąpienie dyrektora szpitala, który wspomniał o zmianach dotyczących tomografii w Bielsku.
To była ostatnia sesja rady powiatu przed wakacjami. Nie podejmowano na niej jakichś ważniejszych decyzji. Sesja upłynęła na sprawozdaniach instytucji podległych powiatowi.
Najważniejsze informacje przekazał dyrektor szpitala.
Poinformował, że dziś teren szpitala opuszcza Luxmed, który obsługiwał tomografię.
Pacjentów uspokajamy, to nie oznacza, że w Bielsku nie będzie tomografii. Przejmie ją szpital. Jak poinformował Mirosław Reczko, szpital przejmie obecny stary tomograf, ale w planie ma zakup nowego i otrzymał na ten cel dofinansowanie.
- Będziemy starali się, by przejęcie tomografii odbyło się w sposób niezauważalny dla pacjentów - zapewnia dyrektor. - Dziś po południu Luxmed opuszcza siedzibę, a już od rana pacjenci będą przyjmowani przez personel szpitala.
Rejestracja i udzielanie informacji nie będzie się jednak odbywać za pośrednictwem infolinii Luxmed, a jedynie przez lokalny numer telefonu 85 833 43 00/330.
Dyrektor podsumował też funkcjonowanie szpitala podczas pandemii.
Najgorsze były początki w 2020 roku. Wówczas do szpitala trafiło ponad 600 zakażonych, z czego zmarło około 140, w kolejnym 2021 roku szpital przyjął 1107 zakażonych pacjentów, ale zmarło 223, czyli procentowo dużo mniej. W bieżącym roku, pacjenci covidowi trafiali głównie w styczniu i lutym, trochę w marcu. Łącznie ponad 200 pacjentów, z czego zmarło 45. Byli to jednak pacjenci przywożeni z całej okolicy (także spoza powiatu ) i większość trafiała w złym stanie.
O statystykach tych szczegółowo pisaliśmy już jakiś czas temu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Obecnie pacjentów covidowych w szpitalu nie ma.
Po drodze szpital odegrał bardzo ważną rolę w pomocy chorym przywożonym z granicy polsko-białoruskiej. A ostatnio nawet przyjął chorego z Ukrainy. Pisaliśmy o tym niedawno.
Starosta Sławomir Snarski dziękował dyrekcji i personelowi szpitala za ich pracę i poświęcenie. Chwalił też fakt, iż mimo niespokojnej sytuacji, szpital zachował stabilną sytuację finansową.
Ze sprawozdania dyrektor Domu Opieki Społecznej w Brańsku można było dowiedzieć się, ze w okresie pandemii covid działalność placówki byłą nieco utrudniona. Trafiali do niej podopieczni, którzy przeszli Covid-19. Generalnie nieco spadła ich liczba, ale placówka działa stabilnie. Dyrektor dziękowała przy okazji dyrekcji szpitala w Bielsku za bardzo dobrą współpracę w opiece nad podopiecznymi.
Wiceprzewodniczący rady powiatu Mirosław Bałło zadał pytanie o wysokość miesięcznej opłaty za opiekę w brańskim DPS.
Obecnie wynosi ona 4 865 zł i, jak wszystko wzrosła, ale mniej niż w innych DPS.
Dyrektor dodała, ze w DPS zmniejszyła się liczba podopiecznych, ale sytuacja placówki jest stabilna. Na 114 miejsc zajętych jest 108.
Wicestarosta Piotr Bożko dziękując za dobrą pracę personelowi i kierownictwu DPS podkreślał, że jest to bardzo ważna placówka w powiecie. Odnosząc się do wysokości opłat, zauważył, że takie placówki działają w systemie wewnętrznej sprzeczności. Z jednej strony, by zapewnić odpowiedni poziom opieki, starostwo podnosi wynagrodzenia pracowników DPS. Te niestety wpływają na wysokość opłat. Wysokość opłat wpływa natomiast na mniejsze zainteresowanie korzystaniem z opieki DPS. Po prostu, dla niektórych jest ona za droga. To z kolei negatywnie wpływa na zmniejszenie dochodów placówki.
Jak dodał Bożko, sytuacja ta jest niezależna od kierownictwa DPS i powiatu. Po prostu muszą w takich realiach funkcjonować. Zauważył też, że po podwyżkach dla pielęgniarek, personel DPS znów może poczuć się sfrustrowany.
... I błędne koło kręci się dalej...
Starosta podczas sesji wspomniał też o konkursach na dyrektorów szkół i poradni psychologiczno-pedagogicznej. O tym jednak pisaliśmy w oddzielnym artykule.
CZYTAJ WIĘCEJ: