Do wypadku doszło dziś przed godziną 12 na krajowej „dziewiętnastce” w pobliżu Knoryd. Do rannych lądował śmigłowiec LPR.
Służby zostały poinformowane o zdarzeniu kwadrans przed południem. Na DK 19 dachowało osobowe auto, którym podróżowało pięć osób. Na miejscu działają cztery zastępy strażaków (Dwa z JRG Bielsk Podlaski, a także OSP Knorydy i OSP Pliki), policja i zespoły ratownictwa medycznego. Lądował tam także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Samochód znajduje się w rowie, ruch odbywa się wahadłowo.
Aktualizacja, godz. 13.20: Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 34-letnia kierująca chevroletem zjechała na pobocze, straciła panowanie nad autem i dachowała. Pasażerką auta była również 34-latka oraz troje dzieci w wieku od 9 do 14 lat. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia zostali zabrani do szpitali. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia. Ruch w tym miejscu odbywa się już bez utrudnień - informuje podlaska policja.
(pb)