Wczoraj strażacy mieli więcej niż zazwyczaj wyjazdów, ale - o dziwo - tylko jeden z nich był skutkiem burzy, która przeszła nad naszymi terenami.
Zaczęło się tuż po południu. Pierwsze wezwanie strażacy otrzymali z Orzechowicz. Tam na drodze pojawiła się plama oleju, która zagrażała bezpieczeństwu podróżujących. Jej usuwaniem zajęły się dwa zastępy strażaków:JRG z Bielska i OSP Orzechowicze.
Kolejne wezwanie mieli na krajową 19 w okolicach Chraboł. Tam w wyniku burzy i silnego wiatru połamało się drzewo i spadło na drogę krajową. Z problemem uporali się strażacy z Bielska.
Zdjęcia powalonego drzewa krajowa 19 (Czytelnik)
Następne dwie interwencje były już w samym Bielsku.
Około godz. 16.30 strażacy usunęli gniazdo os, z okolic domu przy ul. Pronina.
A o godz. 19 udzielili pierwszej pomocy mężczyźnie, który spadł z drabiny w rejonie ul. 11 Listopada. Karetki były akurat zajęte, więc pierwszej pomocy udzielili strażacy. Obrażenia mężczyzny sprowadziły się do złamania ręki.
Dziś strażacy nie mieli jeszcze żadnej interwencji.
(azda)