Najbliższa sesja rady miasta w Bielsku Podlaskim odbędzie się 31 maja. W kilku punktach zapowiada się ciekawa, a niekiedy pewnie i burzliwa dyskusja.
Największe emocje wśród radnych budzić pewnie będzie wybór drugiego wiceprzewodniczącego. A właściwie wiceprzewodniczącej. W końcu grupa radnych opozycji złożyła wniosek o powołanie na tę funkcję Iwony Kołos. Wniosek dosłownie wygląda jak pisany na kolanie, bo napisany jest odręcznie, niezbyt wyraźnym charakterem pisma. Jest to ten sam, który Tomasz Hryniewicki próbował złożyć na ostatniej sesji i wówczas przewodniczący rady zapowiadał, iż zostanie on skierowany do komisji i na kolejnej sesji głosowany. Słowa dotrzymał.
CZYTAJ WIĘCEJ:
MPEC Bielsk Podlaski zapowiada podwyżki opłat za ogrzewanie
Można się spodziewać, ze przy okazji głosowania nad wyborem wiceprzewodniczącej wróci dyskusja o odwołaniu przewodniczącego Andrzeja Roszczenki i wiceprzewodniczącego Romualda Margańskiego. Wniosek taki radni próbowali złożyć kilka sesji wstecz, ale wówczas nie został przyjęty, ale kolejnego nawet takiego pisanego na kolanie nie złożyli.
Czy radna Iwona Kołos może liczyć na zostanie wiceprzewodniczącą? Pod wnioskiem podpisało się jedynie trzech radnych Tomasz Hryniewicki, Artur Żukowski i Emil Falkowski. Tylu wystarczyło do złożenia wniosku. Opozycja jednak w radzie ma obecnie większość i raczej wszyscy z tej opozycyjnej większości powinni tę kandydaturę poprzeć. Może nawet, choćby w ramach kompromisu, za będą radni koalicji rządzącej, albo przynajmniej ich część.
Drugim ważnym, ciekawym i też budzącym emocje punktem będzie rozmowa o planach budowy spalarni czy też kotła na biomasę w bielskim MPEC.
Jak w niedawnej rozmowie zapewniał nas burmistrz, prezes MPEC ma za zadanie rezygnację z opalania węglem. I ma tego dokonać w tej kadencji. Opcje są dwie: albo wstawić kocioł na biomasę, albo zbudować spalarnię odpadów.
Inwestycje takie często budzą kontrowersje, ale wcale nie mniejsze niż rosnące opłaty za ogrzewanie mieszkań i wody oraz opłaty za odbiór śmieci. Spalarnia byłaby sposobem na ograniczenie podwyżek i za ciepło, i za śmieci.
Na razie jednak trwa opracowywanie koncepcji i wybór alternatywy dla węgla. Warto przy tym zaznaczyć, że drożeje sam węgiel - zwłaszcza w obliczu wojny i sankcji związanych z zakazem jego sprowadzania z Rosji. Drożeją także opłaty za emisje CO2. Bielski MPEC już wprowadził podwyżki i prawdopodobnie czekają nas kolejne.
CZYTAJ WIĘCEJ:
MPEC w Bielsku Podlaskim zrezygnuje z palenia węglem. Zastąpi go spalarnia śmieci czy biomasa [FOTO]
Na najbliższej sesji nie będą podejmowane i głosowane żadne decyzje. Radni po prostu będą omawiać te kwestie.
O tym wszystkim będzie mowa przy okazji sprawozdań z działalności miejskich spółek MPEC, Przedsiębiorstwa Komunalnego i MPO ( to tzw. spółka śmieciowa, czyli zajmująca się zagospodarowaniem odpadów).
Kolejnym ciekawym punktem jest propozycja nadania Honorowego Obywatelstwa Bielska Podlaskiego Piotrowa Dąbrowskiemu, nauczycielowi założycielowi i pierwszemu dyrektorowi "Rolników", a właściwie gimnazjum , które funkcjonowało po wojnie w miejscu obecnego Zespołu Szkół nr 4 im. Ziemi Podlaskiej.
Piotr Dąbrowski urodził się w 1899 roku w Strabli. W 1915 roku jego rodzina (był synem felczera) przymusowo wyjechała w głąb rosji. Tam kontynuował rozpoczęte w Bielsku kształcenie. W 1918 roku rozpoczął studia medyczna na Uniwersytecie w Kazaniu. W 1921 roku wrócił wraz z rodziną do Polski, do Bielska Podlaskiego. Po powrocie podjął studia rolnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po studiach podjął prace jako inżynier ogrodnictwa we Lwowie. Na początku lat 30. ubiegłego wieku był dyrektorem ogrodniczej szkoły średniej w Lublinie. Później praktycznie aż do wybuchu wojny pracował w szkole rolniczej w Poznaniu.
Przed samą wojną postanowił wrócić do Bielska i podjął prace w izbie rolniczej w Białymstoku. Tam zastała go wojna. W czasie wojny działał w konspiracji współpracował z AK.
Po wojnie wraz z innymi aktywnymi mieszkańcami miasta zaangażował się w tworzenie bielskiego szkolnictwa m.in. Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki, gdzie pracował jako nauczyciel chemii, fizyki i j. angielskiego. 1 marca 1945 roku rozpoczął tworzenie gimnazjum rolniczego na Hołowiesku. Szkoła ta dała początek istniejącym do dziś "Rolnikom". Dąbrowski został jej pierwszym dyrektorem. Był jednak osobą cenioną. W 1948 roku został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi za działania społeczne.
Z funkcji dyrektora zrezygnował w 1949 roku. Oficjalnym powodem był stan zdrowia, a nieoficjalnym nagonka na jego osobę. Później pracował jako nauczyciel w Gimnazjum im. T. Kościuszki. Na początku lat 60. przeszedł na emeryturę, ale jako emeryt ciągle nauczał. Prowadził lekcje angielskiego w liceum białoruskim. Czynny zawodowo był praktycznie do samej śmierci. Zmarł w 1971 roku.
Radni zdecydują, czy postać na zasługuje na Honorowe Obywatelstwo miasta. Raczej kontrowersji budzić to nie powinno.
(azda)