Dla strażaków to bardzo pracowity weekend. Łącznie mieli pięć interwencji. Głównie dotyczyły one pożarów.
Zaczęło wczoraj rano.
O godzinie 9.36 bielscy strażacy zostali wezwani do pożaru kontenera śmieci. Ten mieścił się po sąsiedzku, bo przy ul. Kopernika. Obok budynku starej poczty.
Godzinę później znów wyjechali do gaszenia ognia. Tym razem paliło się w Strabli. Ktoś palił gałęzie, ale robił to zbyt blisko lasu i stwarzało tym zagrożenie pożaru. Ognisko szybko zostało zakończone.
Kolejna trzecią już interwencję strażacy mieli jeszcze przed południem w Orli. Tam wypalano trawę i ogień zaczął niebezpiecznie się rozprzestrzeniać. Strażacy jednak szybko się z nim uporali.
Po godzinie 15 z kolej druhowie usuwali połamane drzewo z drogi.
Dziś dzień zaczęli o godz. 3. W miejscowości Zawady zapaliła się sadza w kominie. Na szczęście płomienie nie wyszły poza przewody kominowe. Strażacy z JRG w Bielsku i OSP w Pilikach wygasili ogień w palenisku, przewietrzyli pomieszczenia i skontrolowali je pod kątem występowania czadu. Właścicielem domu zalecili czyszczenie przewodów kominowych.
(azda)