Taką minę, jak ten młody człowiek żółtym fotelu na zdjęciu może mięć tylko ktoś, kto ma ogromną satysfakcję z tego, co udało mu się osiągnąć i co ciągle robi. Ci jeszcze młodsi ludzie bijący brawo oraz ci na scenie, których na głównym zdjęciu nie widać są dowodem na to, że satysfakcja ta jest jak najbardziej uzasadniona.
W sobotę w Bielskim Domu Kultury odbyło się 10-lecie młodzieżowego Teatru The MASK.
Teatr ten jest powodem do dumy jego twórcy Mateusza Sacharzewskiego (tego sierdzącego w żółtym fotelu). A sam fotel jest prezentem od wychowanków Teatru dla swojego Mistrza, albo - jak go określano podczas jubileuszu - Ojca Dyrektora.
Już sam jubileusz by widowiskiem, za które należą się słowa uznania.
- Gdybym nie znał tych ludzi i po prostu znalazłbym się tu przypadkiem, to uznałbym, że to profesjonalny teatr z zawodowymi aktorami, dźwiękowcami i całym zapleczem teatralnym - usłyszelismy od jednego z widzów po jubileuszowej gali. - Poziomem występów grą aktorską i oprawą niczym nie ustępowali profesjonalnym teatrom.
A Teatr The MASK to przecież teatr złożony z młodzieży z bielskich szkół. Młodzieży, która często wcześniej nie miała żadnego doświadczenia w występowaniu przed publicznością. Ba, do The MASK trafiały osoby bardzo nieśmiałe, mające trudności ze sformułowaniem wypowiedzi w większym gronie, wręcz wycofane. To były m.in. te osoby, które tańczyły, śpiewały, wcielały się w różnego rodzaju role podczas występów jubileuszowych i wielu występów na scenach w Bielsku, w kraju i za granicą. Występów, za które The MASK otrzymał liczne nagrody i wyróżnienia w konkursach teatralnych.
Teatr The MASK to dla wielu jego członków nie tylko możliwość gry na scenie i zdobywanie aktorskich szlifów, to także rodzaj terapii, rozwijania swoich umiejętności społecznych, budowania relacji, a także zawierania przyjaźni, przeżywania przygód i odbywania wielu ciekawych podróży.
- Nie ważne, czy z wyjazdów na konkursy przywozimy nagrody, ważne, że jesteśmy tam razem i świetnie się bawimy - mówił jeden z aktorów The MASK.
A wszystko to zaczęło się - jak opowiadał na scenie "Grzegorz z Bielska" - jakieś 10 lat temu. Kiedy do uczniów starszych klas szkół średnich przyszedł niewiele od nich starszy Mateusz Sacharzewski, świeżo upieczony absolwent szkoły aktorskiej i spytał, czy ktoś może ma wolny czas i chciałby go jakoś ciekawie spożytkować, bo on właśnie ma pomysł na jego zagospodarowanie. Ów Grzegorz, akurat miał czas, kilka innych osób również. Tak zaczęły się pierwsze próby The MASK. Odbywały się one w salach lekcyjnych lub w siedzibie Kreatywnego Centrum Kultury, czyli w budynku komunalnym, który miasto udostępniło młodym ambitnym ludziom. Budynek ten trzeba było zagospodarować i ci młodzi ludzie z odrobiną wolnego czasu i mnóstwem chęci zagospodarowali go. Sami go urządzili, zbudowali scenę, udekorowali, załatwili sponsorów, oświetlenie nagłośnienie, a niedawno nawet wymienili krzesła.
A po drodze przygotowali i wystawili mnóstwo spektakli, z którymi zwiedzili Polskę i zagranicę, w wielu miejscach podbijając serca publiczności.
- Gdy po raz pierwszy spotkałem Mateusza, zastanawiałem się, dlaczego gość, który właśnie skończył szkołę aktorską i powinien podbijać sceny największych teatrów w kraju, wrócił do takiej małej miejscowości jak Bielsk - mówił podczas jubileuszu Grzegorz z Bielska. - Zrozumiałem to po kilku latach, bo sam tu wróciłem. To miasto to nasza mała ojczyzna. Mieszkają tu wspaniali ludzie, których właśnie możemy zobaczyć na tej scenie.
... A dzięki takim inicjatywom jak The Mask udaje się wydobyć ich potencjał.
Wspomniany Grzegorz jest jednym z najstarszych wychowanków The MASK. Można powiedzieć pierwszym pokoleniem The MASK. To pierwsze pokolenie to już dorośli ludzie, którzy pracują, mają rodziny etc. W The MASK już nie grają. Podczas jubileuszu wystąpili gościnnie z krótką sceną. Ich miejsce zajęli inni młodzi ludzie, którzy też już zdążyli zacząć dorosłe życie, a na ich miejsce przyszli jeszcze kolejni. Ale wszyscy, ci starsi i ci młodsi, tworzą Teatr The MASK. Amatorski teatr przez duże T, ale nie tylko teatr, to też super zgrana paczka, którą łączą wspólne pasje, wspomnienia, przygody, sukcesy i czasem trudna droga do ich osiągnięcia. Ci sami ludzie, którzy grają na scenie, wspólnie tę scenę - dosłownie - budowali. Organizują też własny przegląd teatralny Decha, na który zjeżdżają teatry z różnych stron. Oni też wspólnie angażują się w mnóstwo akcji charytatywnych i społecznych. Jeśli nie jako The The MASK, to jako Kreatywny Bielsk Podlaski lub po prostu wolontariusze - nie ważne pod jaka egidą, ale wspólnie robią coś dobrego dla lokalnej społeczności. Od lat organizują finały WOŚP w Bielsku i wiele innych ciekawych akcji cyklicznych i takich jednorazowych.
Od początku przyświecało im hasło: "Jak robić to robić, a jak nie robić to nie robić". Zresztą hasło to powtarzało się kilkakrotnie podczas jubileuszu. Bo The MASK z naciskiem na "robić" zrobiło bardzo wiele.
Niektórzy wychowankowie The MASK z aktorstwem i scen związało swoją przyszłość. Przkładem jest Krzysztof Olejniczak, ktróry poprowadził galę jubileuszową. Inni nabyte w teatrze umiejętności wykorzystują w innych zawodach.
To też jest sukces tego Teatru. Jak zwróciła uwagę jedna z osób przemawiających podczas jubileuszu. Ten Teatr nie tylko uczy aktorstwa i wystawia sztuki, on wychowuje dzieci.
To wszystko widać było podczas gali jubileuszowej i starsi i młodsi aktorzy grali, śpiewali i bawili się na scenie.
Przy okazji Jubileuszu ze strony The MASK było mnóstwo podziękowań dla osób i instytucji, które w ciągu tych 10 lat wspierały i dalej wspierają Teatr. Na liście tej pojawia się miasto Bielsk Podlaski, siec sklepów Arhelan, grupa Unibep i działająca przy niej Fundacja Unitalent, Hanbud, Komputronik, Gospoda Ziemia Brańska, Kuchnia Dobromil i wiele, wiele innych.
Wymieniono też mnóstwo osób, które od lat , a właściwie od samego początku wspierają The MASK z swoją praca i talentem wśród nich jest małżeństwo Magda i Krzysztof "Kasztan" Piotrowski. Ona jest księgową, on grafikiem i twórca plakatów zapowiadających spektakle i imprezy The Mask, a także służy wsparciem technicznym. Bielski Teatr od strony zaplecza technicznego wspiera także Paweł Kozłowski, Kuba i wiele innych osób.
Podczas jubileuszu nie zabrakło życzeń, gratulacji, podziękowań i słów uznania. Z takimi przyjechali przedstawiciele innych teatrów, a także ośrodków kultury m.in. z Łap czy Knyszyna, a także pobliskiej Orli. Teatrowi dziękował i gratulował burmistrz Bielska Jarosław Borowski, który osobiście często bywa na pokazach spektakli The MASK, a także dyrektor BDK Elżebieta Fionik. Dyrektor dziękowała Teatrowi nie tylko z racji kierowania domem kultury, ale także jako mama jednego z aktorów.
Na koniec jubileuszu nastąpiło przekazanie prezentu od wychowanków dla Ojca Dyrektora Mateusza Sacharzewskiego. Prezentu w postaci fotela z podnóżkiem w ulubionym żółtym kolorze. Nie ma co się jednak spodziewać, że obdarowany założy kapcie i zasiądzie w tym fotelu na dłużej. Nie pozwoli na to jego aktywna natura...
Mateusz Sacharzewski ciągle pracuje z młodzieżą w Teatrze The MASK, od lat tez prowadzi zajęcia z seniorami w Boćkach. Stworzył nawet złożony z seniorów kabaret. Od niedawna jest też dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Boćkach. Do tego prowadzi jako konferansjer mnóstwo imprez oraz udziela się społecznie. Ciągle też spełnia się jako aktor. Współpracuje i występuje m.in. na deskach Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. (Ostatnio teatr ten jest w remoncie, więc gościnnie desek sceny użyczają mu inne instytucje).
(azda)
Zdjęcia z jubileuszu 10-lecia Teatru The MASK (Bielsk.eu)