Jeszcze kilka lat temu w Bielsku były dwie duże księgarnie. Jedną popularnie zwano "polską", drugą - "ruską". Po obu już zostały tylko wspomnienia. Z tej drugiej właśnie wynoszone jest wyposażenie. W styczniu złożono wniosek o upadłość całej sieci Book Book.
Początkowo należały one do różnych podmiotów. Ostatnio jednak właścicielem obu był Book Book. Jest to sieć, która swego czasu przejęła Dom Książki.
Parę lat temu zamknięto księgarnię na schodach przy skwerze Izabeli Branickiej obok skrzyżowania ulic Mickiewicza i 3 Maja. To była najstarsza księgarnia w mieście.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Najstarsza w Bielsku księgarnia zamknięta. Działała ponad pół wieku
Została druga przy ul. Mickiewicza naprzeciw ratusza i Stokrotki. Teraz jednak i ta się zwija. Właśnie wywożone jest jej wyposażenie.
Z Bielska Podlaskiego znikają duże księgarnie. Pozostała jedynie mniejsza na rogu ul. Widowskiej i Mickiewicza. Ta nie należy do żadnej sieci.
Zamykanie się księgarni to znak naszych czasów. Coraz więcej osób korzysta z e-booków lub audiobooków, a nawet zwolennicy tradycyjnej papierowej lektury, dość często nie szukają jej w stacjonarnej księgarni, a zamawiają przez internet. Artykuły papiernicze i szkolne z kolei kupujemy w marketach. Księgarnie zaczynają przechodzić do historii, podobnie jak kioski z prasą.
Problem ten dotyczy całej sieci Book Book, która od 2020 roku była w procesie restrukturyzacji, a w styczniu bieżącego roku złożono wniosek o jej upadłość. Sieć ta miała być konkurencją dla Empiku. Nawiązywała do ponad 70-letniej tradycji założonego w 1950 roku Domu Książki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Z centrum Bielska zniknął ostatni kiosk Ruchu
(azda)