Pierwsza warstwa asfaltu jest już na ul. 30 Lipca, Pronina i Strzelniczej - poinformował Jarosław Borowski burmistrz Bielska Podlaskiego. Jak dodał, wkrótce asfalt pojawi się także na ul Reja i Żurawiej. I, jak sam zaznaczył, nie jest to primaaprilisowy żart.
Szczególnie mieszkańcy ul. Reja na asfalt czekają z utęsknieniem. Przebudowa tej ulicy w ramach wymiany i rozbudowy sieci wodno-kanalizacyjnej zaczęła się jeszcze w ubiegłym roku. Niestety mokra zima uniemożliwiła dokończenie prac, a ulica dosłownie utonęła w błocie.
Ukształtowanie tej ulicy jest takie, że spływa na nią woda z posesji. Ulica tworzy okrąg, więc woda nie ma gdzie się podziać i rozkopaną ulicę zamienia w błotną breję. Błoto uniemożliwiło prace drogowcom i wyjazd z posesji mieszkańców.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Niestety obecna pogoda raczej sprzyja dalszemu tworzeniu się błota niż jego wysychaniu, więc faktycznie zapowiedź rychłego wylania asfaltu może okazać się, jeśli nie primaaprilisowym żartem, to po prostu nadmiernym optymizmem.
A na dotychczasowe postępy w przebudowie ulic i sieci wodno-kanalizacyjnej trudno patrzeć z optymizmem.
Prace na wszystkich wymienionych ulicach prowadzone są w ramach przebudowy i rozbudowy sieci wodno-kanalizacyjnej w Bielsku. To ogromny wart ponad 90 mln zł projekt, którego realizację miasto zaczęło kilka lat temu. I niestety prace nie idą tak sprawnie, jakby mieszkańcy chcieli. Jagiellońska na asfalt od momentu rozkopania do wylania pierwszej warstwy czekała około dwóch lat. W międzyczasie zmienili się wykonawcy i ogłaszano nowy przetarg, dodatkowo pół roku miasto zwlekało z akceptacją projektu prac nowego wykonawcy.
Ul. Dubicze została rozkopana w tym samym czasie co Jagiellońska. Pomimo że są wszelkie zgody na jej wykonanie, to poczeka do lata, bo jest równie błotnista jak Reja.
Cała przebudowa sieci wodno-kanalizacyjnej w mieście - delikatnie ujmując - nie jest inwestycyjnym sukcesem, ale powoli postępuje.
Choć nie brakuje dziwnych opóźnień i trudnych do uzasadnienia decyzji.
Przykładem jest wspomniana ulica Jagiellońska, którą opisywaliśmy kilkakrotnie. Ostatecznie ulica jest już gotowa.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ul. Bohaterów Września dłużej i drożej
Dość dziwna sytuacja wyszła też z ul. Bohaterów Września. Tę ulicę, jak i wszystkie powyższe, wykonuje Inżynieria Lądowa Braci Jurczuk. Firma ta wygrała przetarg na dokończenie inwestycji po wykonawcy, który zrezygnował z prac.
Inżynieria miała też wykonać ul. Bohaterów Września wykonać tam sieć wodno-kanalizacyjną i nawierzchnię. Przygotowała nawet projekty. Okazało się jednak, że ulica nie należy do miasta, bo nie biegnie także przez działki prywatne. Wykonanie tej ulicy zostało zawieszone do czasu uporządkowania spraw własnościowych. Ostatecznie miasto postanowiło wykluczyć te ulice z przetargu wygranego przez Inżynierię. Krok ten wydaje się dziwny, bo kwota z przetargu, za którą firma wykonałaby to zadanie, jest dużo niższa niż obecne stawki za tego typu prace. A jak się dowiedzieliśmy, Inżynieria Lądowa była skłonna poczekać na wykonanie prac, oczywiście zakładając ustalenia nowego terminu ich zakończenia. Byłoby szybciej i taniej. Będzie drożej i dłużej...
Temat ten poruszała jedna z radnych podczas ostatniej sesji rady miasta.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Jej wypowiedź jest na poniższym nagraniu
Udany przetarg na ul. Słowackiego
Miasto rozstrzyga za to zupełnie inny przetarg na przebudowę ul. Słowackiego. Ta inwestycja związana jest z zakupem autobusów elektrycznych i budową parkingów przy ul. Kopernika. Przy okazji przebudowy Słowackiego na wysokości cmentarza powstanie przystanek autobusowy i wiata rowerowa. Na wszystko to miasto dostało dotację.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Do przetargu zgłosiły się trzy bielskie firmy: Inżyniera Lądowa Braci Jurczuk, Przedsiębiorstwo Mostowo-Drogowe Maksbud i Najbard Andrzej Bałło. Najtańszą ofertę dała ta pierwsza - 1,348 mln zł, Maksbud wycenił prace na 1,5 mln zł, a Najbard -1,478 mln zł.
Jak zaznaczył burmistrz, wszystkie stawki mieszczą się w kwocie zaplanowanej w budżecie.
(azda)
Ulice Strzelnicza, 30 Lipca i Pronina z nowym asfaltem (Jarosław Borowski)