Do zdarzenia doszło wczoraj na terenie gminy Wyszki. 6-latek wiózł na mini crossie swojego 4-letniego brata. Dla młodszego chłopca jazda skończyła się w szpitalu.
- Zdarzenie miało miejsce na jednej z posesji w gminie Wyszki. Szybko okazało się, że jednośladem kierował 6-letni brat chłopca - opisuje policja. - Jak wstępnie ustalili mundurowi, to 44-letni ojciec pozwolił synom na przejażdżkę jednośladem. Chłopcy bez kasków jeździli po posesji pod jego "okiem". Z relacji ojca wynika, że w pewnym momencie 6-latek przyśpieszył, stracił panowanie nad motorowerem i z impetem uderzył w betonowe ogrodzenie posesji.
W wyniku tego zdarzenia 4-latek trafił do szpitala.
- Teraz bielscy policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego zdarzenia i sprawdzają czy 44-latek nie naraził synów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - opisuje policja.
(KPP Bielsk Podlaski, opr. azda)