Sytuacja za nasza wschodnią granicą jest bardzo napięta. Rosja zaatakowała Ukrainę i trwa wojna. Przez granicę polsko-białoruską przechodzą imigranci i uchodźcy z różnych państw Bliskiego Wschodu i Afryki.
Wszystko to powoduje, iż działania służb mundurowych na naszych terenach jest bardziej zintensyfikowane. Widok żołnierzy, śmigłowców, straży granicznej, częstszych patroli policji i to z funkcjonariuszami z różnych stron Polski już nawet nie dziwi.
Nie oznacza to jednak, iż każdy samolot czy śmigłowiec latający nad miastem wojskowy.
Do szpitala lata śmigłowiec LPR (Lotniczego Pogotowia Ratunkowego) W ubiegłym roku poszukiwania uchodźców, którzy uciekli z zatrzymanego przez policję auta, wspierał policyjny śmigłowiec.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dodatkowo jak informuje burmistrz Bielska Podlaskiego, niedawno wydał on zgodę na przelot nad miastem śmigłowca mającego przeprowadzić kontrolę linii energetycznych, które ostatnio zrywały wichury, a rok temu mokry śnieg.
Wkrótce ma też rozpocząć się zrzucanie szczepionki przeciw wściekliźnie dla lisów. To także robią śmigłowce.
"Dziś w nocy część mieszkańców Bielska mogła zostać obudzona przez przelatujące nad miastem samoloty. Sytuację mamy jaką mamy i należy się liczyć z takim zjawiskiem. Nie mniej jednak informuję, że w ostatnich dniach wydałem dwie zgody na przeloty w przestrzeni nad miastem dla samolotu i śmigłowców cywilnych. W dniach 21 marca - 30 kwietnia będą wykonywane przeloty inspekcyjne linii energetycznych. Zaś w dniach od 1 kwietnia do 30 października będą wykonywane loty, podczas których będzie zrzucana szczepionka na wściekliznę" - informuje burmistrz.
Czasy mamy niespokojne, ale wojny u nas nie ma.
(azda)