Przed godz. 15 strażacy otrzymali sygnał o uruchomieniu się alarmu pożarowego w Hotelu Unibus przy ul. Widowskiej w Bielsku.
Zgodnie z procedurami na miejsce wyruszyły trzy jednostki straży pożarnej. Wyjechały, zrobiły kółko po mieście i wróciły. Alarm okazał się fałszywy. Nie było żadnego pożaru. Uruchomiła się jedynie czujka.
Strażacy jednak nigdy nie ignorują takich sygnałów, bo w razie wystąpienia realnego zagrożenia, liczy się każda chwila.
Podobny alarm w tym samym miejscu mieli 1 stycznia. Wcześniej alarmy zdarzały się w remontowanym Kauflandzie, a jeszcze wcześniej kilka razy strażacy jeździli do świeżo wybudowanego BDK.
(azda)