Wybór choinki to poważna sprawa. Nie raz, tak jak dzisiaj, bielszczanie wybierali się całymi rodzinami, aby wybrać tą właściwą. Ceny za zielone drzewko, jak na razie, nie uległy zmianie, a sprzedawcy zapowiadają, że będą prowadzić sprzedaż także jutro, w Wigilię.
Choinki można kupić od 50 zł wzwyż. Cena rośnie wraz z wysokością choinki. Dostępne są także choinki w doniczkach, nieco niższe, ale ponoć dłużej utrzymujące świeżość. To szczególnie ważne dla tych, którzy z choinką chcą przeświętować jedne i drugie święta. Ich cena to około 60 zł.
Jeżeli już wybór drzewka został dokonany, to warto je udekorować. Na bielskim rynku jest kilka stoisk z bombkami i świecidełkami. Każde jednak udekorowane drzewko powinno, tak przynajmniej nakazuje lokalna tradycja, zwieńczone, albo gwiazdą, albo tzw. czubkiem, czyli bombką umieszczoną na szczycie choinki. Takie czubki były dziś sprzedawane na bielskim rynku po 16 zł, gwiazdy były nieco droższe i "chodziły" po 26 zł.
Oprócz czubków można też kupić światełka świąteczne, bobki, figury bożonarodzeniowe, obrusy, firanki, koce i wiele, wiele innych rzeczy, które posłużą do udekorowania domu.
Jak już mamy choinkę i bombki z czubkiem to można zastanowić się nad oryginalnym prezentem.
Może to być szabla, którą umieścimy nad łóżkiem, albo przy kominku, albo też wykorzystamy ją do prac polowych. Taka szabla czy to wojskowa czy być może jakaś inna znaleziona na strychu według sprzedawcy, była dostępna za 400 zł. Taniej wyjdzie nam kupić karabin pneumatyczny, tzw. wiatrówkę za 170 zł, albo pistolet pneumatyczny w cenie - 140 zł.
Na ryneczku znajdziemy także przysłowiowe, kapcie, skarpety i inne tego typu rzeczy, które również mogą być świątecznymi upominkami.
Idąc na zakupy, warto jednak uzbroić się w cierpliwość, bo wszędzie tłoczno i kolejki. W Wigilię ryneczek również będzie funkcjonował. Z pewnością otwarte będą warzywniaki i przynajmniej część sklepów z wędliną, mięsem i rybami.
(ms)
Rynek w Bielsku Podlaskim