A już wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Urządzenia do ćwiczeń tzw. street workoutu już lada dzień miały być montowane naprzeciw straży pożarnej, kapliczki, czy też boiska Trójki. Miastu po kilku próbach i pokonaniu administracyjnych przeszkód udało się wyłonić wykonawcę i przekazano mu teren.
Było to pod koniec października. pisaliśmy o tym na naszych łamach.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Urządzenia jednak nie powstały i nie powstaną. Przynajmniej nie w ramach tego roku budżetowego. Wykonawca na początku grudnia zrezygnował z wykonania zadania. W przetargu zaoferował najniższą cenę, ale jednak nie podjął się zobowiązania.
"Wykonawca Fit Park Sp. z o.o. – Sp. k., którego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza, poinformował Zamawiającego, że rezygnuje on z podpisania umowy i realizacji powyższego zadania. Zamawiający unieważnił powyższe postępowanie w związku z tym, że nie może podwyższyć kwoty przeznaczonej na
sfinansowanie zamówienia do kwoty, jaką przedstawił kolejny Wykonawca" - czytamy w komunikacie miasta o unieważnieniu przetargu.
Przypomnijmy, że Krzysztof Grygoruk, pomysłodawca tego projektu, do budżetu obywatelskiego zgłosił go w 2019 roku. Z założenia zrealizowany miał być w 2020 roku. Okazało się jednak, że jeden z potencjalnych wykonawców zwrócił urzędowi uwagę, ze w tej lokalizacji nie da się takich urządzeń zamontować, bo byłyby za blisko ulicy. Podczas weryfikacji projektu w ramach zgłoszenia do budżetu obywatelskiego nikt o tym nie wspominał i projekt przeszedł do głosowania.
Ostatecznie jakoś udało się administracyjnie umiejscowić.
Rozstrzygnięto przetarg, wyłoniono wykonawcę. No i wykonawca zrezygnował, a przetarg unieważniono.
Oferta wykonawcy opiewała na trochę ponad 71 tys.zł, w projekcie zgłoszonym do budżetu obywatelskiego inwestycję wyceniono na 88. Drugi z oferentów, który zgłosił się do przetargu, zadanie wycenił na ponad 98 tys. zł.
(azda)