O godz. 18 mieszkańcy Bielska usłyszeli sygnały strażackich syren. Podobnie mieszkańcy Brańska , Bociek i wielu innych miejscowości, gdzie znajdują się remizy strażackie.
Syreny nie sygnalizowały wyjazdu do pożaru. Była to forma upamiętnienia druhów z Czernikowa, którzy zginęli w wypadku. Nie żyje 30-letnia druhna i jednocześnie ratowniczka medyczna oraz jej 62-letni kolega.
Jechali właśnie do pożaru sadzy. Na jednym ze skrzyżowaniu w Czertnikowie (województwo kujawsko-pomorskie) samochód strażacki zderzył się z tirem. Dwoje strażaków zginęło.
By oddać część druhom, którzy zginęli na służbie, w wielu komendach i jednostkach OSP o godz. 18 włączono na minutę syreny.
(opr. azda)