Do zuchwałej kradzieży doszło wczoraj przed południem w jednym ze sklepów w centrum Bielska Podlaskiego.
Jak dyżurnemu policji przekazała pracownica sklepu, do lady podszedł mężczyzna. W rękach trzymał dwa czteropaki piwa.
Poprosił jeszcze o pięć paczek papierosów. Gdy ekspedientka położyła je na ladzie, mężczyzna szybko zabrał papierosy oraz piwo i uciekł. Sprzedawczynie wybiegła za nim i zaczęła krzyczeć by oddal skradziony towar. Ten jednak nie reagował na jej wołanie.
Złodziej nie wziął jednak pod uwagę, że całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu. Dzięki nim policjanci szybko ustalili sprawcę kradzieży.
- Już w niespełna godzinę kryminalni zatrzymali podejrzanego. Zauważyli go, kiedy stał z kolegami na jednej z ulic miasta. 26-letni bielszczanin został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej - informuje oficer prasowa bielskiej policji. - Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(opr. azda na podst. KPP Bielsk Podlaski)