Do Wszystkich Świętych coraz bliżej, to i na bielskim rynku pojawiło się więcej kwiatów. Są już w sprzedaży chryzantemy w donicach w różnej cenie, w zależności od rozmiaru.
Można kupić mniejszą donicę za 15 zł i tę większą za 20 zł. Kto nie chce donicy, może nabyć jeszcze wiązankę bardziej okazałych chryzantem z większymi kwiatami. Sprzedawcy życzą sobie około 30 złotych.
Dla tych, którzy wolą np. wywodzący się z celtyckiej tradycji Halloween też coś się znajdzie - dyń do wyboru, do koloru, niektóre nawet w pokaźnych rozmiarach i ciężkie, bo ważące ze 20 kilogramów. Taką dynię trudno wziąć pod pachę i zanieść do do domu. Trzeba pakować do samochodu. Sprzedawca był nawet skłonny sprzedać ją niedrogo, za 20 zł - jak mówił tyle warte są tylko znajdujące się w niej pestki. Tym niemniej warzywo robi wrażenie swoimi rozmiarami i nie tylko zostanie zjedzone, ale być może posłuży jako dekoracja na jakimś stoisku.
Karabin pneumatyczny na śrut tzw. wiatrówkę można dziś było dostać za 150 zł. Mniej więcej w podobnej cenie można ją było kupić i rok, i dwa lata temu.
Na stoisku z chemikaliami płyn do mycia szyb wyprzedał się przed godziną 9 i dopytujący o niego klienci odchodzili z kwitkiem.
(ms)