W nocy i rano strażacy musieli usuwać drzewa powalone przez silny wiatr. W niektórych miejscach powiatu bielskiego są problemy z dostawami prądu.
Drzewa tarasowały przejazd drogami w okolicach Szastał, Koszewa, pomiędzy Bujnowem a Maleszami oraz w Bielsku Podlaskim na trasie na Dubiażyn. Strażacy pocięli je na kawałki i odrzucili na pobocze. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Na pierwszą z interwencji druhowie wyjeżdżali o godzinie 2.19.
W niektórych miejscach powiatu po przejściu wichury nie ma prądu. Najgorzej jest w gminie Wyszki. - Awarie są już zlokalizowane i usuwane - powiedziała nam Agnieszka Bajerska, specjalista ds. komunikacji w Oddziale Białystok PGE Dystrybucja.
„Na posterunkach meteorologicznych najsilniejsze porywy wiatru rzędu 65-70 km/h wystąpiły w Suwałkach (18,5 m/s - 67 km/h), Białymstoku (17,9 m/s - 64 km/h) oraz w Białowieży (17,7 m/s - 64 km/h). Lokalnie, zwłaszcza na Suwalszczyźnie oraz na południu województwa, porywy wiatru mogły być jeszcze silniejsze. Aktualnie wiatr jest już nieco słabszy, jego porywy osiągają prędkość 60 km/h" - poinformował Mateusz Zajamtys, dyżurny synoptyk z białostockiego Biura Prognoz.
(pb)