Czytelnik zwrócił naszą uwagę na nietypowe oznaczenia przy rozkopanej ul. Jagiellońskiej w Bielsku Podlaskim.
Po chodniku z zasady nie należy jeździć nawet rowerem. Tu wręcz jest nakaz jazdy autem po chodniku. Dotyczy on co prawda jedynie policji, ale... z drogi tej korzystają nie tylko mundurowi.
Ulica ta jest obecnie całkowicie rozkopana, a przy niej znajduje się jedyny wyjazd z powiatowej komendy policji. Oprócz znaków z zakazem wjazdu wykonawca na pachołkach umieścił także informację, iż dojazd i wyjazd z terenu komendy jest po chodniku. Jest to informacja nie tyle dla policjantów ile dla pieszych, którzy mogą zdziwić się jadącym po chodniku radiowozem.
Zwłaszcza podczas prac bywa całkowicie nieprzejezdna, bo tarasują ją koparki, walce lub po prostu na drodze są wykopy. Wezwana do wypadku lub interwencji policja nie może czekać, więc jedzie nawet po chodniku.
Nie ma czemu się dziwić. Wyjątkowe sytuacje, wymagają wyjątkowych rozwiązań.
Mieszkańcy też czasem korzystają z tej możliwości przejazdu. Ich zakaz wjazdu na Jagiellońską nie obowiązuje, ale czasem po prostu przejechać jezdnia się nią nie da, a chodnik jest dość szeroki. Problem może się pojawić, gdy naprzeciw wyjedzie radiowóz, bo aż tak szeroko nie jest, by dwa pojazdy się minęły. Sytuacji takiej jendak nie było, a i w razie potrzeby można przecież wycofać.
Po południu, robotnicy przed opuszczeniem placu budowy, wyrównują żwirową nawierzchnię i wieczorem zarówno policjanci, jak i cywilni mieszkańcy ul. Jagiellońskiej jeżdżą po drodze.
Utrudnienia wynikają z prowadzonych prac. Ich wykonawca wymienia sieć kanalizacji deszczowej i później ma odtworzyć nawierzchnię. Z racji tego, że przedłużył się etap zatwierdzania projektów, teraz robotnicy wykonują prace jak najszybciej, no i niestety wiąże się to z zamknięciem ulicy dla ruchu i wytyczaniem nietypowych przejazdów dla służb.
Jak jednak komentują mieszkańcy, po wyrównanym przez robotników żwirze, nie mówiąc już o chodniku, jeździ się dużo lepiej niż przez dwa lata na ulicy z rozkopaną nawierzchnią.
CZYTAJ WIĘCEJ:
(bisu)