Dzisiaj po ciężkiej i gwałtownej chorobie zmarł nasz znajomy, kolega po piórze, poeta i dziennikarz Andrzej Salnikow. Założyciel Stowarzyszenia Poetów Ziemi Bielskiej, pracownik Bielskiego Domu Kultury, dziennikarz „Kuriera Podlaskiego” , a wcześniej także „Nowin Podlaskich”.
Andrzej był człowiekiem niezmordowanie twórczym. Do ostatnich swoich dni miał wciąż nowe pomysły, których niestety nie będzie mógł zrealizować do końca. Tak jak jego projekt Stowarzyszenia Latający Dom Kultury, które zdążył zarejestrować. Nie zaniechał do ostatnich swoich chwil pracy. Jeszcze niedawno w Bielskim Domu Kultury odbyło się jego spotkanie autorskie, podczas którego wydał nowy tomik poezji zatytułowany „Dziennik Liryczny”, a swój ostatni wiersz opublikował na Facebooku 8 lipca.
Andrzej Salnikow urodził się w 1960 roku w Białymstoku. Był absolwentem LO z BJN im. B. Taraszkiewicza w Bielsku Podlaskim. Ukończył filozofię na UMCS w Lublinie i studia podyplomowe menadżer kultury, a także animator kultury w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Białymstoku. Był współzałożycielem i redaktorem naczelnym kwartalnika literackiego „Fraza” (1991-95). Jako poeta debiutował na jego łamach w 1993 r. Publikował wielokrotnie w „Twórczości” oraz almanachu „Epea”. Był również pracownikiem dydaktycznym w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Rzeszowie.
Ostatnio wydał też tomik poezji „Dziennik Liryczny”, czwarty w jego dorobku. Poprzednie to: „Ptakodrzew czyli dojrzewanie” (2010), „Zasłuchanie” (2014) oraz „Bure chmury” (2017).
Od 2014 roku był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Od 2014 r. redaktorem naczelnym Kwartalnika „Cyrylica”. Założył i do 2021 r. przewodniczył Stowarzyszeniu Poetów Ziemi Bielskiej. Był współzałożycielem i prezesem Stowarzyszenia Latający Dom Kultury. Mieszkał w Bielsku Podlaskim, pracował jako instruktor ds. literackich w Bielskim Domu Kultury. Związany był też jako dziennikarz z tygodnikiem „Kurier Podlaski”, poprzednio z tygodnikiem „Nowiny Bielskie”.
Napisał książeczki dla dzieci: „Rodzynek w podróży” oraz „Lew wegetarianin” (2019). Redagował też kilka almanachów literackich.
Andrzej Salnikow w Bielskim Domu Kultury organizował spotkania autorskie i opiekując się młodszymi i starszymi poetami, którzy chcieli zadebiutować, pomagał im organizacyjnie, zabiegał również o wsparcie finansowe. Najbardziej lubił pisać - jak przyznawał - u siebie, w swoim małym mieszkaniu w Bielsku Podlaskim, mając czystą kartkę niczym nie zapisaną, bo to by go rozpraszało.
Andrzeju, zawsze zostaniesz w naszej pamięci
Redakcja Bielsk.eu