W weekend bielscy policjanci zatrzymali sześciu kierujących, którzy nie stosowali się do obowiązujących przepisów. Mężczyźni kierowali pojazdami pomimo sądowego zakazu lub nie posiadając w ogóle uprawnień, czy też będąc pod wpływem alkoholu. Jeden z kierujących znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym.
W weekend bielscy mundurowi zatrzymali sześciu nieodpowiedzialnych kierowców. Więcej już nie pojeżdżą.
Pierwszy z nich został ujawniony w piątek o godz. 21.30 w Rudce. 63-latek wsiadł za kierownicę ciągnika rolniczego, mając ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującemu. Kolejny został zatrzymany w sobotę w Boćkach.
- Przed 20 mundurowi z drogówki zauważyli jadące za szybko polo. Policjanci zatrzymali kierującego do kontroli. W trakcie sprawdzenia okazało się, że 27-latek nie posiada uprawnień do kierowania - czytamy na stronie internetowej bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
Kolejni kierowcy „wpadli” w ręce mundurowych w niedzielę. Po godz. 9 w Hołodach funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej 51-latka kierującego samochodem osobowym. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że mieszkaniec powiatu siemiatyckiego ma zakaz prowadzenia pojazdów. Przed godz. 18, również w Hołodach, w ręce mundurowych „wpadł” kierujący, który jechał z prędkością 119 kilometrów na godzinę. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Został ukarany mandatem, a jego konto zasiliło 10 punktów karnych.
Tego samego dnia, przed 20, funkcjonariusze ujawnili kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Podczas kontroli okazało się, że 34-latek wsiadł za kierownicę mając blisko 2 promile alkoholu.
W niedzielę w Hołodach policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli również motorower. Kierujący i pasażer nie mieli kasków ochronnych. Okazało się, że pojazdem kierował 16-latek, który nie posiadał jeszcze uprawnień. Pasażerem pojazdu był jego 15-letni kolega. Ponadto mundurowi ustalili, że jednoślad nie ma aktualnych badań technicznych.
- Wszyscy kierujący za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem, nieletni będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym - czytamy.
opr. (mb)