Oszuści okradają metodą "na wnuczka","na policjanta", "na zdalny pulpit", czasem podają się też za pracowników zakładu energetycznego. Ostatnio odnotowano jeszcze jedną metodę "na strażaka". Oszuści podają się za strażaków. W mundurach wchodzą do domów pod pozorem przeprowadzenia kontroli przeciwpożarowej i wykorzystując nieuwagę domowników kradną znalezione kosztowności.
Ostatnio takie zdarzenie miało miejsce w województwie łódzkim, ale niewykluczone, że podobną metodę oszuści będą stosować w innych rejonach kraju, także w Podlaskiem.
"Państwowa Straż Pożarna informuje, że strażacy nie prowadzą kontroli w domach i mieszkaniach prywatnych. W ostatnich dniach doszło do zdarzenia, podczas którego osoby przebrane w mundur próbowały dostać się do mieszkania chorego mężczyzny, informując go, że przyszli na kontrolę przeciwpożarową. Na szczęście tym razem mężczyzna nie wpuścił ich do mieszkania. Przestępcy działając metodą tzw. „na wnuczka”, „na policjanta” a teraz również „na strażaka” oszukują głównie osoby starsze. Wyłudzają pieniądze i kosztowności, które często stanowią dorobek całego życia. Pamiętajmy więc o naszych rodzicach i dziadkach. Przekażmy im, że strażacy nie prowadzą kontroli prywatnych mieszkań. Informujmy ich o tym, że są osoby, które tak naprawdę chcą ich oszukać i wyłudzić od nich oszczędności całego życia." - czytamy w komunikacie straży pożarnej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Chciała zarobić na kryptowalucie. Straciła 20 tys. zł. Oszustów szuka policja
(bisu)