Strażacy z Bielska Podlaskiego podsumowali piątkową interwencję związaną z wyciekiem gazu LPG na stacji benzynowej. Skończyło się na strachu, ale gdyby nie sprawne opanowanie sytuacji, mogło dojść do tragicznego w skutkach wybuchu.
" W dniu 25 czerwca 2021 r. ok godziny 14.30 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Bielsku Podlaskim wpłynęło zgłoszenie o ulatniającym się gazie na jednej ze stacji paliw w Bielsku Podlaskim. Do zdarzenia zadysponowano zastępy z JRG w Bielsku Podlaskim, OSP Augustowo, grupę chemiczną z JRG nr 2 w Białymstoku oraz Komendanta Powiatowego PSP w Bielsku Podlaskim - opisują bielscy strażacy. - W chwili przybycia zastępów JRG Bielsk Podlaski na miejsce zdarzenia ustalono, że przy napełnianiu zbiornika z gazem propan-butan prawdopodobnie doszło do awarii zaworu do napełniania."
Ulatniający się gaz groził silnym wybuchem. Strażacy musieli powstrzymać wyciek gazu, ale także zabezpieczyć miejsce zdarzenia i ludzi, którzy znajdowali się w pobliżu.
"Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wyznaczeniu strefy bezpiecznej w odległości 150m od wycieku i ewakuacji osób postronnych na bezpieczną odległość - Przeprowadzono też ewakuację ze sklepów znajdujących się w bliskim sąsiedztwie ze stacją paliw - opisują strażacy. - Przybyłe na teren akcji patrole Policji wstrzymały ruch na DK 19. W celu ograniczenia strefy wybuchowej podano 4 prądy wody zakończone kurtynami wodnymi. Po przybyciu specjalistycznej grupy chemicznej jej członkowie ponownie zmierzyli strefę czujnikiem gazu i przystąpili do uszczelnienia uszkodzonego zaworu. Zawór uszczelniono przy użyciu nakładki uszczelniającej. Stężenie gazu wybuchowego sukcesywnie spadało. W strefie ponownie dokonano pomiarów, które wskazały brak obecności LPG w atmosferze.
Sytuacja wróciła do normy, a DK 19 została odblokowana.
W weekend strażacy jeszcze trzykrotnie wyjeżdżali na interwencje związane z wyciekiem gazu w Bielsku. Były to już jednak mniej groźne sytuacje. Powodem wezwania strażaków był niepokojący zapach gazu na klatce. Raz zapach pojawił się przy okazji wymiany butli, sama butla, zawory i kuchenka były jednak szczelne. Za drugim razem, nawet nie wiadomo co było powodem niepokojącego zapachu, bo po przybyciu strażaków ani zapachu, ani gazu w powietrzu nie stwierdzono. Za trzecim razem faktycznie okazało się, że nieszczelny jest zawór przy butli z gazem. Strażacy zakręcili butlę i polecili domownikom naprawę zaworu przed kolejnym jej użyciem.
CZYTAJ WIĘCEJ
PILNE! Wyciek gazu na stacji paliw. Zablokowana ul. Piłsudskiego [FOTO, WIDEO, AKTUALIZACJA]
Strażacy dostali kolejne wezwanie do ulatniającego się gazu w Bielsku. Tym razem w bloku [FOTO]
Zdjęcia z interwencji strażaków na stacji benzynowej (KP PSP Bielsk Podlaski)
(Kamil Kotowicz, KP PSP w Bielsku Podlaskim, opr bisu)
Zdjęcia: KP PSP w Bielsu Podlaskm