Pokazem pełnometrażowego australijskiego filmu dokumentalnego "Cały ten cukier" rozpoczął się pierwszy w Bielskim Domu Kultury Festiwal Filmowy Niebieska Kropka.
Film dla wszystkich, którzy chcą sobie uświadomić, jak dużo cukru i innych słodzików jest w różnego rodzaju produktach.
Tytuł festiwalu Niebieska kropka (z ang. "Pale Blue Dot") nawiązuje do fotografii, którą w roku 1990 zrobiła sonda Voyager 1 opuszczając Układ Słoneczny. Jest to jedyne zdjęcie naszej planety z tak wielkiej odległości. Ziemia na tym zdjęciu jest maleńką kropeczką zanurzoną w nieprzebytej przestrzeni kosmicznej.
- To ma być festiwal o ziemi, o jej niezwykłości, o jej mieszkańcach, widzianych z dystansu - mówił dyrektor festiwalu Marek Włodzimirow.
- Pomysł na festiwal filmowy zrodził się wiele lat temu w głowach pracowników BDK, ale nie mieliśmy sali, sprzętu, ani odpowiedniego człowieka od takich spraw. Teraz mamy wszystko - także człowieka od filmów - Marka Włodzimirowa. Marek zadecydował, że to powinien być festiwal filmów z przesłaniem - przyznała Elżbieta Fionik, dyrektor BDK.
Konkretny pomysł rzuciła Jolanta Aleksandruk-Foulds, która też pomogła w doborze repertuaru.
Wczoraj można było obejrzeć nie tylko filmy. Po projekcji filmu wystąpiła białostocka grupa jazzowa "Córka z Mężem" i był to pierwszy koncert jazzowy od niepamiętnych czasów, może i w historii Bielska Podlaskiego, W składzie: Klaudiusz Bogusłowicz - saksofon, klarnet, Piotr Chociej - kontrabas, Krzysztof Ostasz - perkusja.
W kolejnych dniach czekają nas również interesujące projekcje.
W sobotę 26 czerwca
- - godz. 15.00 - The Social Dilemma (Dylemat społeczny),
- godz.17.00 - Czyściciele internetu,
- godz. 20.00 - Aniara.
W niedzielę, 27 czerwca
- godz. 16.00 - Łowcy miodu,
- godz. 18.00 - Marsjanin. Na wszystkie filmy wstęp wolny.
Szczegółowy program i opis filmów znajdziecie w artykule:
Festiwal filmowy Niebieska kropka rusza już w piątek 25 czerwca. BDK Zaprasza
(ms)