Przeciwni tej inwestycji byli mieszkańcy Parcewa i Bielska Podlaskiego. Pomysł budowy fermy drobiu krytykował też burmistrz Bielska, dyrekcja bielskiego szpitala oraz radni gminy Bielsk Podlaski. Negatywną opinię wydał też sanepid.
W piątek Urząd Gminy Bielsk Podlaski wydał decyzję dotycząca jej przyszłości. Budowie trzech ogromnych kurników na skraju wsi i niedaleko miasta gmina powiedziała nie.
- Wójt Gminy Bielsk Podlaski zawiadamia strony oraz społeczeństwo, że w dniu 16.04.2021 r. wydał decyzję o odmowie wyrażenia zgody i ustalenia warunków na realizację przedsięwzięcia polegającego na budowie trzech kurników o łącznej obsadzie 603 DJP wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną na działce oznaczonej nr ew. 213, położonej w obrębie wsi Parcewo, gm. Bielsk Podlaski - czytamy w obwieszczeniu.
Procedury związane z wydaniem tej decyzji trwały dość długo. Wniosek o jej wydanie inwestor złożył jeszcze w w drugiej połowie 2019 roku. Niemal przez pół roku uzupełniał jednak braki w dokumentacji. Później gmina wystąpiła o uzgodnienia m.in. do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich, Powiatowej Inspekcji Sanitarno-Epidemiologicznej i musiała czekać na opinie od tych instytucji. Cała procedurę opóźniła dodatkowo pandemia i związane z nią lockdowny.
RDOŚ i Wody Polskie wydały pozytywne opinie dla inwestycji, sanepid za to negatywną.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Sanepid przeciwny budowie fermy drobiu w Parcewie. Gmina Bielsk przesunęła termin wydania decyzji
Jak pisaliśmy na wstępie, krytycznie do przedsięwzięcia odnosiła się też okoliczna społeczność i z Parcewa, i z Bielska. Mieszkańcy obawiali się silnego odoru, który kurniki mogłyby emitować, ale także negatywnego wpływu na środowisko i otoczenie. Oni oraz lokalne władze również dołączyły swoje opinie do sprawy. Zbierano nawet podpisy pod internetową petycją. (Pandemia uniemożliwiła bezpośrednie zbieranie podpisów).
- W naszej miejscowości zaczęli się niedawno osiedlać nowi młodzi mieszkańcy. Wieś się rozwija. Sąsiedztwo fermy drobiu odstraszy potencjalnych mieszkańców. Jeszcze bardziej uprzykrzy też życie osobom mieszkającym w Bielsku - mówił Walenty Gałuszewski, radny z Parcewa. - Wiatry często wieją w stronę Bielska i z pewnością niosłyby odór z kurników.
Zresztą nie trzeba o tym przekonywać. Już mieszkańcom Bielska dokuczają zapachy gnojówki wylewanej na pola przez tuczarnię świń mieszczącą się między Bielskiem a Parcewem.
- Odór z kurników byłby stałym smrodem, co byłoby jeszcze bardziej dokuczliwe - mówi Gałuszewski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Urząd musiał wszystkie uwagi i opinie zebrać, opracować, na ich podstawie wydać decyzje i napisać jej uzasadnienie. Materiału było dużo, więc trwało to kolejnych kilka miesięcy i wiązało się jeszcze z przekładaniem terminu.
W końcu jednak decyzja zapadła
Czy to koniec sprawy? Nie! Stronom postępowania przysługuje prawo do odwołania się od decyzji wójta.
Pełna treść decyzji wraz z uzasadnieniem została przekazana wnioskodawcy i stronom. Jest też do wglądu w urzędzie gminy.
(bisu)