Podczas protestów rolników policja legitymowała część protestujących. Nagrywała i fotografowała też tablice rejestracyjne pojazdów stojących na parkingu Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek. W większości należały one właśnie do rolników.
- Prowadzimy czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie dotyczące gromadzenia się osób w rejonie Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek przy ul. Wojska Polskiego 52 w Biesku Podlaskim, do których doszło w dniach 22 i 29 marca 2021 roku - informuje oficer prasowy bielskiej policji.
Od rolników usłyszeliśmy, że przynajmniej część osób spisanych podczas protestów została wezwana na komendę i zaproponowano im mandaty w wysokości 20 zł. Jedni je przyjmowali, inni nie. W tym drugim przypadku o odpowiedzialności rozstrzygać będzie sąd.
Przed Bielmlekiem odbyły się dwa protesty rolników. W obu uczestniczył Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, działacze tego ugrupowania oraz około setki dostawców mleka. Rolnicy protestują, bo po ogłoszeniu upadłości mleczarni, jako udziałowcy muszą spłacać długi spółdzielni do wysokości swoich udziałów.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W Bielmleku kolejny protest rolników. Syndyk mówił o udziałach w spółdzielni [FOTO, WIDEO]
Podczas ostatniego z protestów Kołodziejczak zapowiadał dalsze protesty, ale już w Warszawie. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, on również był przesłuchiwany w sprawie protestów w Bielsku.
(bisu)