Wiesława Falkowskiego z pewnością rozpoznają bielscy harcerze, absolwenci I Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki, uczniowie, którzy niegdyś mieszkali w bursie oraz wielu, wielu mieszkańców Bielska Podlaskiego.
16 kwietnia Pan Wiesław skończył 90 lat. To osoba wyjątkowo skromna, ale swoimi działaniami wpisał się do historii Bielska Podlaskiego. Choć urodził się w Brześciu, obecnie na Białorusi, to właśnie w Bielsku spędził niemal całe swoje życie. Tu założył rodzinę i służył lokalnej społeczności.
Przez wiele lat związany był z harcerstwem. Najpierw był harcerzem, później druhem i instruktorem harcerskim, napisał nawet monografie bielskiego hufca.
Harcerze pamiętali o jego jubileuszu i złożyli panu Wiesławowi najserdeczniejsze życzenia.
Harcerstwo to tylko jedna z dziedzin, w której pan Wiesław działa. Przez lata pracował w oświacie, m.in. w bursie szkolnej. Jako dziennikarz współpracował właściwie ze wszystkimi redakcjami, które opisywały życie Bielska. A prywatnie jest bardzo inteligentnym, miłym i skromnym człowiekiem, mimo wieku zawsze pełnym optymizmu, wewnętrznej energii i chęci do działania. Jego doświadczenie i wspomnienia to nieoceniona skarbnica wiedzy.
Życzymy Panu Wiesławowi, by tą skarbnicą dzielił się z nami jeszcze przez co najmniej sto lat. Wszystkiego najlepszego, zdrowia i mnóstwa sił.
Redakcja