Basia zawsze piekła słodkości na bielskie akcje. Teraz trzeba pomóc jej córce.
- Pamiętacie te piękne grzybki i czereśnie na naszych kiermaszach ciast? My pamiętamy do dziś, długo na stole nie leżały. Te cuda piekła nam pani Basia, pomagała nam za każdym razem jak potrzebowałyśmy pomocy - czytamy na profilu Bielskich Babeczek na Facebooku. - Jej córka Natalia choruje na cukrzycę i potrzebuje nowej, porządnej pompy insulinowej. Takiej, która co 5 minut sprawdzi czy poziom cukru jest ok i poda lek. Takiej, która da jej bezpieczeństwo, nie będzie ryzyka, że dziewczynka nagle upadnie na ulicy. Takiej, że w końcu odpocznie od kłucia palców po kilka razy dziennie.
Jak czytamy na portalu zrzutka.pl Natalka ma 14 lat, a od 4 choruje na cukrzycę typu 1. A to oznacza, że jest na rygorystycznej diecie i stale kontroluje poziom cukru.
- Córka jest już w szkole średniej (dojeżdża do szkoły autobusem). Ma teraz więcej wysiłku fizycznego i różny apetyt co powoduje że mimo poprawnego przeliczenia insuliny wpada w hipo lub hiperglikemię. Bardzo się o nią boję - pisze Barbara Kościk.
Taka nowoczesna pompa insulinowa, która nie tylko ułatwi życie dziewczynki, ale przede wszystkim pozwoli kontrolować jej zdrowie, kosztuje 25 tys. zł.
- Dużo i niedużo, ale Pani Basi na dzień dzisiejszy nie stać na jej kupno - piszą Bielskie Babeczki. - Bardzo chętnie piecze pyszne słodkości, żeby wspomóc swój budżet domowy. My od siebie prosimy o wsparcie zrzutki. Dajmy im trochę naszej siły.
Wesprzeć 14-letnią Natalię może każdy. Wystarczy przekazać darowiznę na portalu zrzutka.pl.
(mb)
Fot. Bielskie Babeczki