Po ostatnich artykułach dotyczących upadłości Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek jeden z Czytelników zadzwonił do nas z prośbą o opisanie innych podmiotów działających na terenie bielskiej mleczarni. Wspomniał m.in. o spółce Bielmlek, która jest oddzielnym od spółdzielni podmiotem.
O spółce tej wspominano m.in. ponad rok temu na komisji sejmowej poświęconej właśnie problemom w Bielmleku. Jedna z posłanek notorycznie używała sformułowania "spółka Bielmlek". W końcu ktoś zwrócił jej uwagę, że nie spółka a spółdzielnia. Nie obyło się bez kąśliwej uwagi o tym, że się nie zna. Posłanka jednak powołując się na dane KRS, podkreślała, że Bielmlek funkcjonuje także jako spółka, z siedzibą w bielskiej mleczarni. Jej pytania, czym się ta spółka się zajmuje, pozostały bez odpowiedzi. Uczestniczący w komisji prezes spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek podkreślił jedynie, iż nie zasiada w żadnej spółce o tej nazwie. O samej spółce więcej mówić nie chciał. Choć, jak ustaliliśmy, wiedzę o niej posiadać musiał. W końcu ma tę samą siedzibę, co zarządzana przez niego spółdzielnia, a w dodatku brał udział w jej powstaniu i w przeszłości był jej prezesem.
Skąd więc się wzięła spółka Bielmlek?
Powstała w 2003 roku jako spółka Mlekovita - Bielmlek. Było to w okresie, gdy Bielmlek, kierowany od kilku lat przez Tadeusza Romańczuka, miał kryzys. Nie tak poważny jak obecnie, ale potrzebował wsparcia, by z niego wyjść. Potrzebny był solidny partner, który pozwoliłby pokonać problemy. Partnerem tym została Mlekovita, która razem z Bielmlekiem założyła Spółkę Mlekovita-Bielmlek. Większościowe udziały w spółce miała mleczarnia z siedzibą w Wysokiem Mozowieckiem. Z 21 mln zł udziałów ona miała 11 mln, a Bielmlek 10 mln zł. Prezesem spółki został jednak prezes Bielmleku Tadeusz Romańczuk. W zarządzie spółki zasiadał także Piotr Żukowski ze SM Bielmlek. Dariusz Sapiński z Mlekovity zasiadł natomiast w radzie nadzorczej. Spółka Mlekovita-Bielmlek głównie miała zajmować się przetwórstwem mleka, ale także transportem, handlem, budownictwem, rolnictwem.
Spółka utworzyła na terenie mleczarni swoją linię technologiczną.
W 2004 roku nazwę spółki zmieniono na Mlekovita.
Twór ten funkcjonował kilkanaście lat. Przełomowym był rok 2016.
Jak wynika z raportów spółki udostępnionych na stronie krs-infoveriti.pl, w marcu tego roku Spółdzielnia Mleczarska Bielmlek sprzedała wszystkie swoje udziały spółce Trans-Ser Mariana Szumskiego i Zbigniewa Korzeniowskiego. Dziś spółka Trans-Ser jest jednym z głównych wierzycieli Bielmleku, w czasie procesu restrukturyzacji należała nawet do rady wierzycieli, ale o tym później.
Po sprzedaży swoich udziałów Bielmlek w sierpniu 2016 roku wykupił wszystkie udziały Mlekovity w spółce Mlekovita-Bielmlek. Stał się w ten sposób jej głównym udziałowcem. Miał 11 mln zł udziałów, Trans-Ser 10 mln zł. Spółka przyjęła nazwę Bielmlek.
W grudniu 2016 roku spółdzielnia Bielmlek odsprzedała swoją część udziałów spółce Trans-Ser, która stała się stuprocentowym właścicielem spółki Bielmlek.
W grudniu 2018 roku nazwę spółki przemianowano na Polskie Domy Towarowe.
Za zmianami własnościowymi szły także zmiany w zarządzie tej spółki.
Do maja 2016 roku jej prezesem był Romańczuk. Gdy go odwołano, jego miejsce zajął Piotr Żukowski.
W lutym 2018 na parę miesięcy do zarządu wszedł Bogdan Moczulski, również związany ze spółdzielnią Bielmlek. Został jednak szybko odwołany. Już w maju go nie było. W październiku 2018 roku odwołano też z funkcji prezesa Piotra Żukowskiego. A jego miejsce zajął Karol Tylenda.
Był to moment, w którym Romańczuk był wiceministrem, a SM Bielmlek wkrótce popadł w finansowy dołek. Niektórzy wiążą ze sobą działania PDT i kryzys Bielmleku, ale trudno się do tych tez odnieść.
We wrześniu ubiegłego roku Tylenda przestał być prezesem spółki Polskie Domy Towarowe, a zastąpił go Tomasz Korzeniowski, który jest obecnie także prezesem spółki Trans-Ser, czyli właściciela Polskich Domów Towarowych.
Daty zmian w spółce Mlekovita/Bielmlek/Polskie Domy Towarowe nakładają się na roszady we władzach Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek.
W 2001 roku w zarządzie spółdzielni zasiadały trzy osoby. Prezes Tadeusz Romańczuk (wcześniej samorządowiec z terenów Brańska) oraz Piotr Żukowski i Marek Kujawski, jako członkowie zarządu.
We wrześniu 2014 roku Marka Kujawskiego w zarządzie zastąpił Bogdan Moczulski.
Wiosną 2018 roku Żukowski i Moczulski zostali odwołani (w tym samym czasie stracili też posady w zarządzie spółki Bielmlek).
We wrześniu 2018 roku Tadeusz Romańczuk przestał być prezesem SM Bielmlek. To w związku z objęciem funkcji sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa. Jego funkcje przejął Andrzej Ciołek. W styczniu 2019 roku na fotelu prezesa Ciołka zastąpiła Paulina Zdrojkowska, córka Romańczuka. 22 lipca 2019 roku prezesurę przejął od niej Mikołaj Rydz, ale tylko na tydzień. 31 lipca ustąpił miejsca Tadeuszowi Romańczukowi, który właśnie stracił posadę w rządzie.
Przełom 2018 i 2019 roku był początkiem zaostrzającego się kryzysu finansowego w spółdzielni, który wbrew uspakajającym zapewnieniem władz spółdzielni skończył się upadłością.
Ciekawostką jest też fakt, iż Trans-Ser, czyli właściciel Polskich Domów Towarowych z siedzibą w bielskiej mleczarni jest również jednym z głównych wierzycieli Bielmleku. Gdy ogłoszono restrukturyzację mleczarni Trans-Ser znalazł się w radzie wierzycieli razem z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa, Bankiem Ochrony Środowiska (to trzy instytucje podległe rządowi, u których Bielmlek ma największe długi), a także OSM Piątnica (to podmiot, który omal nie kupił Bielmleku, ale wycofał się w ostatnim momencie).
Czytaj też: Sąd umorzył proces restrukturyzacji Bielmleku
Jak się dowiedzieliśmy, zarówno Polskie Domy Towarowe, jak i spółka Trans-Ser do dziś mają na terenie bielskiej mleczarni swój majątek. A dokładniej są to ruchomości, czyli linie technologiczne lub ich części.
Ich obecność jest też pewnie niedogodnością dla potencjalnych inwestorów, którzy chcieliby przejąć majątek Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w stanie upadłości. Dzielenie siedziby z podmiotem, który de facto jest konkurencją, nie jest raczej sytuacją idealną.
Drobne sprostowanie:
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Mlekovita-Bielmlek została powołana w 2000 roku, w 2003 została przerejestrowana w KRS. A w opisie działalności miała także handel i wynajem samochodów, furgonetek oraz handel paliwami.
(bisu)