Jest nadzieja, że drewniany budynek (zwany domem Cytrynki) na rogu przy ratuszu w Bielsku Podlaskim uniknie smutnego losu ruiny, którą trzeba będzie rozebrać.
Sam dom może nie jest zbyt cennym zabytkiem. Jest jedynie bardziej rozbudowanym drewnianym budynkiem. Podobnych jest coraz mniej, ale ciągle sporo i w Bielsku, i okolicy. Ten jednak dopełnia ostatnią drewnianą pierzeję w centrum miasta. Wraz z odbudowaną starą karczmą i sklepem Znachor (znanym z filmu o tym tytule) tworzy krajobraz i to naprzeciw ratusza.
Tymczasem rogowy dom jest w bardzo złym stanie. Kiedyś jako mienie komunalne użytkowany był przez osobę prywatną. Stąd nazywany jest domem Cytrynki. Z czasem jednak jego stan się pogorszył. I to na tyle, że miasto wyłączyło go z użytkowania i chciało rozebrać. Nie zgodził się jednak na to konserwator zabytków.
Sytuacja stała się patowa. Domu zburzyć nie można, miasto z kolei nie miało i nie ma funduszy na jego remont zgodnie z wymogami konserwatorskimi, ani też pomysłu na wykorzystanie. Stanęło na tym, że budynek został ogrodzony blachą, by nie zagrażał przechodzącym w pobliżu osobom i tyle. Jeśli się nic nie zrobi, dom w końcu się zawali, albo spłonie w wyniku przypadkowo zaprószonego ognia. Swoją drogą blachy z ogrodzenia spokojnie starczyłoby na dach, na którym ciągle jest eternit, ale na takie pokrycie konserwator by się nie zgodził.
O to, by coś z tym budynkiem zrobić, od dawna zabiegali radni, m.in. Artur Żukowski. To ze strony jego i jego ugrupowania (Wspólnie dla Bielska) padła propozycja, by powstały tam Muzeum Filmu Znachor i Punk Informacji Turystycznej. Muzeum miało nawiązywać do kultowego filmu kręconego w Bielsku Podlaskim. Dom pojawia się nawet w jego kadrach, choć bardziej kojarzony z filmem jest sąsiedni sklep, w którym filmowa Marysia sprzedawała tytoń i nici, a który obecnie jest sklepem obuwniczym.
W korespondencji między radnym a burmistrzem padły słowa, które mogłyby sugerować urzeczywistnienie tych planów. Co prawda w piśmie do radnego burmistrz informuje jedynie, iż na najbliższej sesji rady miasta pojawi się propozycja zbycia tego budynku. By władze Bielska mogły dom sprzedać lub przekazać, radni muszą wyrazić na to zgodę. Jak informował w piśmie burmistrz, nieruchomość została wyceniona na blisko 300 tys. zł.
Radny pochwalił się tym na Facebooku, a z jego komentarza wynika, iż to pierwszy krok, by budynek uratować i stworzyć z niego atrakcję turystyczną.
"Pamiętacie pomysł stworzenia Muzeum Filmu Znachor, w budynku Plac Jana Pawła II 9. Wystosowaliśmy zapytanie do Burmistrza w tej sprawie i otrzymaliśmy odpowiedź. Wierzę, że korzyści z umiejscowienia w owym budynku muzeum, ale i innych działań, które zatrzymają na chwilę przyjezdnych w naszym mieście, będzie naprawdę dobrym pomysłem." - stwierdził.
Skądinąd wiemy, iż w temat ten zaangażował się także wicemarszałek województwa Stanisław Derehajło. A ewentualna inwestycja pewnie oprze się na funduszach pochodzących z urzędu marszałkowskiego.
Do tematu wrócimy.
(bisu)