Zgoda to zielone światło dla wznowienia produkcji w bielskiej mleczarni. Laktopolowi szczególnie zależy na proszkowni. Minie jednak jeszcze trochę czasu, zanim wszystko ruszy. Procedury wymagają dotrzymywania terminów.
Diabeł tkwi w szczegółach.
- Wiem o tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na przejęcie majątku Bielmleku, samej zgody jednak nie widziałam i nie wiem, jakie są w niej zapisy - mówi Alina Sobolewska, zarządca sądowy przeprowadzający restrukturyzację SM Bielmlek. - A te szczegóły są ważne. Poza tym musimy poczekać na uprawomocnienie się decyzji. Jesteśmy jednak coraz bliżej wydzierżawienia bielskiej mleczarni. Na tę chwilę tylko tyle mogę powiedzieć.
Możliwe, że po formalnym otrzymaniu decyzji zarządca i Laktopol rozpoczną proces przejęcia mleczarni, tak by po uprawomocnieniu się zgody UOKiK, można było jak najszybciej uruchomić produkcję, już pod egidą Laktopolu. To jednak zależy od wspólnych ustaleń.
Na razie Laktopol może tylko wydzierżawić mleczarnię, ale trwają negocjacje związane z jej kupieniem. Dzierżawa umożliwi jednak uruchomienie produkcji, zanim zakończy się proces negocjacji kupna majątku Bielmleku.
Próbowaliśmy skontaktować się z prezesem Laktopolu, ale jest chory.
Czytaj więcej: Bielmlek wznowi produkcję? Laktopol podpisał umowę dzierżawy. Pracownicy, w tym zarząd dostali część zaległych płac
(bisu)