Dziś jest ostatni dzień odwilży. Od jutra wraca zima w wersji mega śnieżnej. Kierowcy i drogowcy nie będą mieli łatwego życia.
W niedzielę w ciągu dnia temperatura wzrośnie do +3 stopni. Będzie też padał deszcz. Tymczasem nad północno wschodnią Polskę nadciągnie strefa intensywnych opadów.
❄️O 8:00 zanotowano pokrywę śnieżną o grubości 12cm w Białymstoku, 9cm w Zakopanem i Suwałkach, 6cm w Zielonej Górze, Terespolu i Krakowie
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) January 24, 2021
❄️Na stacjach górskich zmierzono na Kasprowym Wierchu 85cm, a na Śnieżce 88cm
❄️Na pozostałych stacjach pokrywa śnieżna nie przekroczyła 5cm. pic.twitter.com/Vamp37J195
Sypać zacznie w poniedziałek rano. Tego dnia - według prognoz - przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie ponad 19 centymetrów. We wtorek zima dołoży jeszcze kolejnych 8 centymetrów. Dojdzie do tego silny wiatr z północnego zachodu, powodujący zamiecie.
Trzeba przyznać, że na razie prognozy dla wschodniej w przede wszystkim północno wschodniej części kraju są złe. Nie dość, że spadnie w ciągu 2-3 dni od 15 do 50/60 cm śniegu to jeszcze będzie im towarzyszył dość silny wiatr. Jutro niż wkroczy już do Polski i będziemy mądrzejsi. pic.twitter.com/eX8lMlh7uQ
— meteoprognoza.pl🇵🇱 💯 (@MeteoprognozaPL) January 23, 2021
Nie ma szans na to, by przy takich opadach drogowcy szybko udrożnili szlaki komunikacyjne. Osoby dojeżdżające do pracy powinny uwzględnić to w swoich planach.
Opady będą słabnąć i ustaną dopiero w środę wieczorem.
Temperatura w dzień wahać się będzie od +1 stopnia we wtorek, do -1 w czwartek i -2 w piątek. W drugiej części tygodnia w nocy termometry wskażą -6, -7 stopni.
Kolejne opady śniegu wystąpią w regionie w przyszły weekend. Nie będą na szczęście tak intensywne. Każdego dnia przybywać będzie po 3 centymetry białego puchu.
(pb)