Policjanci z bielskiej „patrolówki” zatrzymali do kontroli drogowej BMW, którego kierowca i pasażer posiadali narkotyki. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 43 gramy amfetaminy. Okazało się, że 24-letni kierujący pojazdem jest pod jej wpływem. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty posiadania narkotyków, a kierowca odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających.
We wtorek (22 grudnia) po godzinie 22 policjanci z bielskiej „patrolówki” na ulicy Mickiewicza zatrzymali do kontroli drogowej BMW. Mundurowi podejrzewali, że kierujący pojazdem może być pod wpływem alkoholu. Okazało się jednak, że 24-latek był trzeźwy, ale zażył wcześniej narkotyki. Wstępne badanie na zawartość środków odurzających w organizmie wykazało, że mężczyzna był pod wpływem amfetaminy.
Policjanci w kieszeni kurtki kierowcy znaleźli torebkę foliową z zawartością białego proszku. Badanie narkotesterem wykazało, że jest to blisko 43 gramy amfetaminy. Niewielką ilość tego samego narkotyku mundurowi ujawnili w portfelu 21-letniago pasażera auta.
Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Młodszy z nich odpowie za posiadanie środków odurzających, natomiast 24-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, ich udzielania oraz kierowania pojazdem pod ich wpływem. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie znacznej ilości środków odurzających przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności - informuje bielska policja na swojej stronie internetowej (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
opr. (pb)
Zdjęcia - KPP w Bielsku Podlaskim: