Wciąż obowiązują ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, ale nie oznacza to, że w Bielskim Domu Kultury nic się nie dzieje. Wczoraj (3 grudnia) w galerii BDK otwarto nową wystawę aniołów autorstwa Maryli Babulewicz. Na razie można ją obejrzeć w internecie na stronach Bielskiego Domu Kultury, ale miejmy nadzieję, że wkrótce również na żywo.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i chociaż będą inne niż zwykle - wystawa zdaje się poniekąd nawiązywać do tej pięknej tradycji.
W galerii wystawiono 30 aniołów różnej wielkości. Od mniejszych aż po nawet 1,5 metrowe. Są to anioły malowane na desce, jak też i te wykonane w technice decupage’u (jest to technika zdobnicza polegająca na przyklejaniu na odpowiednio spreparowaną powierzchnię np. drewno, metal, szkło, tkanina, plastik, ceramika, wzoru wyciętego z papieru lub serwetki papierowej). W Bielsku jeszcze takiej wystawy nie było, a przynajmniej w Bielskim Domu Kultury.
- Tematyką anielską zainteresowałam się przed laty. Najpierw zaczęłam malować anioły bielą na deskach z tzw. odzysku - mówi autorka wystawy Maryla Babulewicz. - Deski, czyli podłoże moich prac, to często fragmenty dawnych podlaskich chat, niekiedy 100-letnich, starych szaf czy szuflad albo kufrów. To właśnie tworzywo zainspirowała mnie do pracy. Sęki na deskach pozwalają mi umiejscowić twarz anioła i nadają mu pewien określony i konkretny wyraz. Największego z nich 1,5 metrowego nawet sama nie jestem w stanie udźwignąć. Ma on też dodatkowe elementy metalowe, jak stary zamek. Deski pozyskuję z pobliskiej miejscowości, a pewne elementy dekoracyjne - na składnicy złomu czy też w warsztacie męża. Lubię ubierać anioły w lniane płótno czy jedwab, który znakomicie się układa się na desce, dodawać bawełniane koronki, lniany sznurek - opowiada Maryla Babulewicz.
Artystka - jak przyznaje - w sumie wykonała już około pięćdziesięciu aniołów. Niektóre z nich znalazły nawet nabywców i zostały sprzedane zainteresowanym.
Maryla Babulewicz, kierownik ds. edukacji artystycznej BDK z wykształcenia jest kulturoznawcą i plastykiem. Prowadzi też Pracownię Plastyczną dla dorosłych „Atelier”. Jej prace pojawiły się w Muzeum w Ratuszu i BDK na autorskich wystawach: „Z łąk , pól i ogrodów”, „Kwiaty w pastelach”. Ale to nie jedyny jej obiekt zainteresowań. Maryla jest zafascynowana kulturą wsi – tradycjami, obyczajami i architekturą. Wiekowe materiały, dzięki malowanym na nich aniołów, otrzymują drugie życie. Mieszka w Bielsku, ale tworzy w pobliskiej wsi, gdzie odkryła pasję tworzenia, która pochłania ją bez reszty. Wycisza, dając w zamian niesamowitą satysfakcję.
Wystawa „Anioły” w Galerii Sztuki Bielskiego Domu Kultury potrwa do końca stycznia 2021 r.
- Chciałabym przy okazji podziękować mojemu mężowi Januszowi za udostępnienie materiałów do tworzenia, gronu przyjaciół oraz Arturowi Maciejowi Żukowskiemu za przygotowanie oprawy wizualnej wystawy - dodaje na koniec.
(ms)