Rolnicy w całej Polsce mieli obowiązek udzielić danych w ramach badania statystycznego prowadzonego przez GUS. W Bielsku zobowiązanych było do tego 2 052 osoby.
Zobowiązanych do spisu rolnego 2020 w mieście było 2052 osób i dokładnie tyle wzięło w nim udział. Frekwencja wyniosła więc 100 %.
Burmistrz miasta Jarosław Borowski, który był gminnym komisarzem spisowym, poinformował na swoim Facebooku również o sposobie spisu, z którego korzystali bielszczanie. Dziwić może, że w obecnej sytuacji za pomocą internetu samospisu dokonało tylko 20,2% rolników, a niewiele mniej, bo 18,2% skorzystało z infolinii telefonicznej. Znacznie chętniej bielszczanie udzielali swoich danych rachmistrzom spisowym. W początkowym okresie była to wizyta, a gdy nasiliła się epidemia - rachmistrzowie dzwonili. W ten sposób przeprowadzono w Bielsku aż 61,6% wywiadów.
- A już niedługo przed nami kolejny powszechny spis. Tym razem będzie to Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 - dodał Jarosław Borowski.
Spisy przeprowadzane są przez Główny Urząd Statystyczny i są najważniejszą bazą danych do ustalania przyszłej polityki państwa. Pokazują najważniejsze informacje związane z funkcjonowaniem społeczeństwa.
(mb)