Kilka dni temu do skrzynek pocztowych mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku Podlaskim rozniesione zostały rozliczenia opłat za wodę. Formularze były jednak nieco inne niż zwykle. Pojawiła się na nich nowa pozycja "Saldo". Jej wysokość zaskoczyła wiele osób.
U niektórych wynosiła ona ok. 500, 600, 800, a nawet tysiąc złotych.
Jak czytamy w formularzu saldo to może wskazywać nadpłatę lub niedopłatę.
"Niniejszy wydruk zawiera saldo tj. całą kwotę wymagalną do zapłaty w dniu 16-11-2020 (określona jako niedopłatę) lub nadpłatę" - czytamy w formularzu.
Saldo to zawiera:
- obciążenie za wodę za październik
- wynik rozliczenia wody niezbilansowanej od czerwca do września
- rozliczenie podgrzania wody i ogrzewania mieszkań od września ubiegłego roku do sierpnia 2020
- opłaty eksploatacyjne za listopad.
"W przypadku, gdy saldo wykazuje nadpłatę nie zachodzi w miesiącu listopadzie potrzeba dokonywania żadnej opłaty" - czytamy w formularzu.
Podobne salda będą umieszczane także w rozliczeniach roznoszonych do mieszkańców w kolejnych miesiącach.
Pierwsze takie rozliczenie wywołało jednak sporo niepokoju, przynajmniej u części mieszkańców. Wielu po prostu nie rozumie, skąd wzięły się te kwoty.
- W miesiącu październiku jest kumulacja wielu różnych rozliczeń, które mają wpływ na poziom łącznych opłat, które trzeba uiścić do 16 listopada br. - wyjaśnia Jan Kondratiuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku Podlaskim. - Aby ułatwić wyliczenie tej kwoty, poprosiliśmy firmę informatyczną, która nas obsługuje, o dodanie nowej pozycji na rachunku za wodę. Ta kwota to suma wszystkich opłat, zawiera więc także bieżącą opłatę za miesiąc listopad. Z uwagi na brak możliwości samodzielnej ingerencji w treść samego wydruku mogliśmy jedynie dodać wyjaśnienie, co oznacza ta kwota określona jako "razem niedopłata". Z uwagi na braki kadrowe często osobiście rozmawiam z osobami, które się do nas zgłaszają do biura, gdyż się niepokoją, że mają jakąś zaległość. Na moje pytanie, czy czytali objaśnienia, najczęściej pada odpowiedź, że nie. Cóż, emocje wzięły górę. Chcemy, aby informacja o łącznej kwocie do zapłaty pojawiała się co miesiąc, aby nie dochodziło do rozbieżności między naliczeniem, a wpłatą. Jako przykład mogę podać sytuację, w której właściciele mieszkania nadal wpłacali opłatę za wywóz śmieci według stawki 13 zł, podczas gdy od marca jest to 24 zł. Co miesiąc powstawała niedopłata w wysokości 22 zł, która się skumulowała do już 220 zł zaległości. Informacja o wysokości salda pozwoliła na ustalenie przyczyny powstania zaległości. Będziemy prosić firmę informatyczną o dopracowanie wydruku rachunku z saldem należności, aby był on bardziej przejrzysty. Wiemy, że firma - jak wszyscy - boryka się z problemami kadrowymi, więc nie mogę zapewnić, że najbliższy rachunek grudniowy będzie już bardziej dopracowany.
Ze słów prezesa wynika, że saldo będzie bardziej rozbudowane i wskaże, z czym dokładnie zalega mieszkaniec.
A jak interpretować obecnie rozesłane salda?
Jeśli ktoś otrzymał informację o zaległości w wysokości 500-600 zł, a płaci około 400 zł czynszu, ponad 100 zł za wodę i jeszcze niedawno otrzymał rozliczenie za ogrzewanie w wysokości kilkudziesięciu złotych (akurat niedawno były roznoszone), to właściwie saldo wykazuje właśnie te bieżące opłaty.
Jeśli saldo przewyższa miesięczny czynsz oraz rachunki za wodę i ogrzewanie, to oznacza, że jakaś opłata się zagubiła lub na przykład w pewnym momencie nie uwzględniliśmy jakiejś podwyżki.
Warto też zwrócić uwagę na daty wygenerowania rozliczenia i daty wniesionych opłat.
Prezes Spółdzielni zapewnia, że rozliczenie uwzględnia wszystkie opłaty zaksięgowane na koncie spółdzielni do 5 listopada. Jeśli jednak ktoś zrobił przelew 4 lub 5 listopada, to możliwe jest, że pieniędzy tych na konto spółdzielni bank jeszcze nie przeksięgował i saldo ich nie uwzględnia. Tym bardziej kwot wpłaconych po tym terminie.
Z założenia saldo w rozliczeniach ma umożliwić mieszkańcom bieżące kontrolowanie opłat wnoszonych do spółdzielni i pozwolić na uniknięcie kumulowania się zadłużenia będącego wynikiem jakiegoś niedopatrzenia.
(bisu)