Decyzją wojewody Urząd Stanu Cywilnego w Bielsku Podlaskim zawiesza swoją działalność. W nagłych przypadkach, na przykład po akt zgonu, należy się zgłaszać do USC w Hajnówce.
Sytuacja ta potrwa do 30 października. Jaki jest tego powód? Pracownicy bielskiego USC są na kwarantannie i nie ma żadnej osoby uprawnionej do obsługi specjalnego systemu, który obsługuje dane osobowe obywateli i generuje takie dokumenty jak akty zgonu lub urodzenia dziecka.
O niecodziennej sytuacji poinformował burmistrz Bielska Jarosław Borowski.
- Podlaski Urząd Wojewódzki skierował dziś do mnie 2 pisma - stwierdził. - Jedno to Zarządzenie Wojewody Podlaskiego, z którego wynika, że do 30 października część zadań Urzędu Stanu Cywilnego powierza się do wykonania Urzędowi Miasta w Hajnówce. Dotyczy to zadań, przy których wymagana jest certyfikacja aplikacji Źródło. W praktyce oznacza to, że akty zgonu do końca tygodnia nie będą wydawane przez bielski USC. W nagłych przypadkach należy kontaktować się z hajnowskim USC tel. 85 682 26 70. Pozostałe sprawy będą załatwiane w Bielsku Podlaskim.
Drugie pismo z PUW dotyczy inwestycji drogowej. Ulica Mleczna, która na liście rezerwowej czekała na dotację z Funduszu Dróg Samorządowych zostanie przesunięta na listę podstawową. Oznacza to, że Bielsk otrzyma dofinansowanie na jej realizację.
(bisu)