To prawdziwy cud. Tylu ludzi nasza cerkiew nie widziała od kiedy pamiętam - powiedziała starsza kobieta, patrząc na długą kolejkę wiernych. Jeszcze po skończonym wieczornym nabożeństwie w ciemnościach stali oni w kolejce, by pokłonić się ikonie Matki Bożej, która wydziela cudowne mirro i by batiuszka nakreślił tym mirrem znak krzyża na ich czołach.
We wtorkowy wieczór przez cerkiew pw. Przemienienia Pańskiego w Ploskach przewinęło się setki wiernych. Plac przed cerkwią i ulica we wsi zastawione były samochodami. Wiernych może nie tyle w samej świątyni, ile wokół niej, były tłumy. Jedni w trakcie modlitwy, mając dość chłodu, szli do samochodów i później wracali, inni przychodzili w trakcie. Większość stała w kolejce, by pokłonić się ikonie i do miropomazania. Kolejka ta wychodziła daleko, daleko poza teren cerkiewny. Wśród modlących się były osoby starsze, ale także dużo młodszych. Nie zabrakło rodziców z dziećmi i to nawet takimi w wózkach.
Akatyst, który zazwyczaj jest dość krótkim nabożeństwem, przedłużył się do ponad dwóch godzin, bo wierni przynieśli bardzo dużo karteczek z imionami bliskich, by duchowny wspomniał ich podczas nabożeństwa i pomodlił się za ich zdrowie. Samo to wymienianie trwało blisko godzinę.
Na koniec proboszcz parafii w Ploskach ks. Andrzej Nielipiński dziękował wiernym za tak liczne przybycie. Przyznał, że nie spodziewał się takich tłumów, tym bardziej że informacja o wydzielaniu się świętego oleju z ikony i planowanym akatyście pojawiła się dość późno i rozchodziła się głównie drogą pantoflową, czyli była przekazywana od jednych wiernych do drugich.
Informacje pojawiły się także w internecie m.in. na portalach społecznościowych. My także o tym napisaliśmy.
Czytaj więcej: Cud w Ploskach? Ikona w cerkwi zaczęła wydzielać cudowny olej
Duchowny zapewnił, że podobne akatysty będą odbywały się co tydzień, a w kolejnym nabożeństwie weźmie udział więcej duchownych (tego dnia był sam), co usprawni przebieg modlitw. Przy okazji zwrócił uwagę na trwające w świątyni remonty. W ciągu 8 miesięcy w wiejskiej cerkiewce miedzianą blachą przekryto dach, wymieniono w całości jedną z kopuł. Zmieniono też stolarkę okienną i drzwiową oraz elewację. Wspomniał, iż w przyszłości chce też wymienić podłogę i wstawić ogrzewanie podłogowe. Poprosił wiernych o wsparcie tych działań. Dodał, że wierzy, iż ze wstawiennictwem Bogarodzicy i Bożą pomocą wszystko da się zrobić.
Na koniec pobłogosławił wiernych, życząc im, by Matka Boża dała im zdrowie i zakończyła trwającą wokół zarazę.
(bisu)
Zdjęcia z wieczornych modlitw w Ploskach (Bielsk.eu)