W Polsce padł dziś kolejny rekord wykrytych zakażeń na COVID-19. Tę tendencję da się również zauważyć w naszym powiecie.
W bielskim szpitalu przebywa obecnie 14 osób zarażonych koronawirusem. To dane aktualne na środę (7 października) na godzinę 8.00.
- To nie tylko osoby z powiatu bielskiego, ale z całego województwa - dodaje Bożena Grotowicz, dyrektor SPZOZ w Bielsku Podlaskim. - Dodatkowo mamy 4 osoby w obserwacji.
Wśród bielszczan pojawiła się też informacja o zakażonym lekarzu. Dyrekcja potwierdziła nam dodatni wynik u jednego z pracowników.
- Lekarz ten był na szkoleniu w innej placówce i po otrzymaniu wyniku nie miał dyżurów w naszym szpitalu - tłumaczy dyrektor Bożena Grotowicz. - Nie ma więc zagrożenia epidemiologicznego.
Oddział zakaźny bielskiego szpitala w całości jest dostosowany do przyjmowania chorych na COVID-19.
Bielski sanepid ostrzega, że wzrost zakażeń widoczny jest nie tylko w krajowych statystykach, ale też powiatowych. W ubiegłym tygodniu wykrywano kilka zakażeń, w tym już nie mniej niż 10. Nie ma obecnie nowych ognisk. Osoby chore to zazwyczaj tzw. osoby z kontaktu. Są też tacy, u których wykryto zakażenie, ale nie ustalono źródła.
- Większość osób dodatnich to osoby objawowe, nawet te przebywające w izolacji domowej. To różnica między jesienią a falą wiosną, gdy diagnozowano dużo chorych, ale bez żadnych objawów - dodaje Ewa Tarasiuk z bielskiego sanepidu.
(mb)