Bielski Dom Kultury przeprowadza się już do swojej odnowionej siedziby przy ul. 3 Maja.
Wykonawca w tym samym czasie poprawia ostatnie zgłoszone usterki. Przeprowadzka potrwa co najmniej do połowy października, podobnie usuwanie usterek.
W czasie przeprowadzki i pewnie spory czas po niej Bielski Dom Kultury będzie funkcjonował w obu swoich siedzibach - i w nowym budynku przy 3 Maja, i w tymczasowej siedzibie przy ul. Kopernika.
Jeszcze przez jakiś czas w tymczasowej siedzibie BDK przy ul. Kopernika odbywać się będą również sesje rady miasta.
- Z czasem pewnie się przeniesiemy w nowe miejsce, ale najpierw niech się przeprowadzi BDK, później o tym będziemy myśleć - mówi Jarosław Borowski, burmistrz Bielska. - Na razie miejscem wyznaczonym do organizacji sesji pozostaje sala przy ul. Kopernika. Poza tym patrząc na to, co się obecnie dzieje, nie wiadomo czy sesje znów nie będą odbywały się zdalnie.
Przypomnijmy, że u jednego (jednej?) z radnych wykryto koronawirusa i wszystkich uczestników sesji, czyli radnych, burmistrza oraz obsługę sesji, wysłano na kwarantannę.
Czytaj też: Burmistrz Bielska, radni i wszyscy uczestnicy sesji mają kwarantannę
Dopytaliśmy również, jakie plany ma miasto na wykorzystanie budynku, który obecnie służy za tymczasową siedzibę BDK. Przypomnijmy, że wcześniej był on siedzibą Szkoły Podstawowej nr 5, a jeszcze wcześniej - w czasach PRL - siedzibą komitetu partii.
- Zlecimy jego wycenę - odpowiada krótko burmistrz.
Oznacza to, że miasto bierze pod uwagę możliwość sprzedaży tej nieruchomości.
Wcześniej rozważano, czy do tego budynku nie przenieść MOPS-u i Środowiskowego Domu Samopomocy. Obecnie instytucje te zajmują dość ciasne pomieszczenia w budynku przychodni przy ul. Jagiellońskiej. Ale ewentualna przeprowadzka oznacza problemy. SDŚ niedawno urządził i wyposażył swoje pomieszczenia, podobnie MOPS. Nie wszystko da się przenieść i wykorzystać w nowej siedzibie. Poza tym budynek przy ul. Kopernika byłby dla tych instytucji za duży.
Burmistrz o konkretnych decyzjach nie chce mówić, bo na nie jeszcze za wcześnie. Zresztą ewentualną sprzedaż musi zatwierdzić też rada miasta. Pewnie duże znaczenie przy tej decyzji kluczowe znaczenie będzie miała wysokość kwoty, jaką z tej transakcji miasto może otrzymać. Ww gorszym stanie i mniej reprezentacyjny sąsiedni budynek dawnej poczty, obecnie należący do Orange, według ofert zamieszczonych w internecie wyceniono na ponad 2 mln zł. Kupca na niego jednak od lat nie ma.
Czytaj też: Jak wygląda Bielski Dom Kultury w środku? Sprawdziliśmy! [FOTO]
(bisu)