Czytelnicy skarżą się, że mimo licznych kampanii reklamowych w Bielsku nie można się zaszczepić. Po naszym wczorajszym artykule również przychodnie zauważyły większe zainteresowanie szczepieniami. Muszą jednak odsyłać pacjentów z kwitkiem. Dlaczego? Bo szczepionek nie ma w sprzedaży.
Możliwości skorzystania ze szczepień na grypę jest kilka. Pierwsza, ogólnodostępna, to szczepienie komercyjne. Pacjent przychodzi do przychodni, płaci za szczepienie pełną cenę i zostaje zaszczepiony.
Osoby starsze zaś mogą skorzystać z jednego z trzech programów, dzięki którymi nie zapłacą za lek wcale bądź skorzystają ze zniżki.
Seniorzy z Bielska w wieku 60+ mogą przystąpić do miejskiego programu, o którym pisaliśmy w artykule:
Darmowe szczepienia przeciw grypie dla bielszczan w wieku 60+. Kiedy? Nie wiadomo.
Ilość miejsc jest ograniczona do 345 osób. Zainteresowane osoby będą musiały się zgłosić do swojego lekarza rodzinnego i zostaną zaszczepieni.
Z kolejnego programu mogą skorzystać osoby w wieku 65+. Tu jednak będzie trzeba zapłacić za szczepionkę, ale tylko 50 procent ceny. Otrzymanie refundacji będzie możliwe po otrzymaniu recepty. Senior będzie musiał udać się z nią do apteki, zapłacić połowę ceny i wrócić do przychodni lekarza rodzinnego. Podobna procedura czeka seniorów w wieku 75+, z tym, że szczepionkę otrzymają za darmo.
Obecnie jednak zaszczepienie się jest praktycznie niemożliwe. Niezależnie od tego, czy ma być darmowe czy odpłatne. Po prostu - szczepionek nie ma w aptekach.
- Najważniejsze jest to, aby pojawiła się szczepionka - mówi Ałła Sosna-Pawluczuk, lekarz rodzinny z bielskiej przychodni Medica. - Podobno ma być pod koniec września.
Jest to niezależne od przychodni, a jedynie od producenta. Duża zainteresowanie sprawiło, że szczepionek brakuje w całej Polsce. Gdy tylko pojawią się w bielskich aptekach i będzie można je otrzymać na pewno Państwa o tym poinformujemy.
Ałła Sosna-Pawluczyk przyznaje, że obecna sytuacja to również problem dla przychodni. Szykują się na dużą ilość pacjentów do zaszczepienia w krótkim czasie. Najlepszy czas na podanie szczepienia to wrzesień, październik i listopad. Gdy szczepionka pojawi się w aptekach i zostanie wykupiona przez pacjentów - musi być szybko podana.
- Należy przestrzegać zasad przechowywania szczepionek. Od tego zależy też jej skuteczność - uczula lekarz Ałła Sosna-Pawluczuk. - Najlepiej od razu przyjść z nią do przychodni.
Tam trzeba będzie podpisać oświadczenie, że odpowiednio było przechowywana. Szczepionka musi być oryginalnie zapakowana w termoizolacyjną torbę, nie można jej ogrzewać ani zamrażać. Na jej skuteczność wpłynie więc zarówno zostawienie opakowania w rozgrzanym samochodzie, jak i zgłoszenie się z nią do lekarza po tygodniu.
- Najważniejsze, że ludzie nabrali świadomości i chcą się szczepić - zauważa Ałła Sosna-Pawluczuk. - To bardzo ważne, bo szczepienia są bezpieczne i skuteczne. Zauważam duże zainteresowanie bielszczan, zarówno starszych, jak i młodszych.
Lekarz rodzinna zauważa też, że jeśli zaszczepimy się od grypy podniesiemy swoją odporność. Dzięki temu organizm będzie silniejszy i mniej podatny na inne choroby.
(mb)