Bielskie Babeczki wciągają do pomocy kolejne firmy.
Tym razem zwróciły się o pomoc do Pronaru z Narwi. W firmie tej pracuje wielu bielszczan. Zarząd bez wahania podjął decyzję, której efekt można będzie zobaczyć już w piątek.
To właśnie tego dnia zamontowane będzie kolejne serce na nakrętki. Będzie ono wielkie, bo ma wymiary około 1,7 m na 1,7m. Stanie na placu bielskiego MOSiR-u przy ulicy Sportowej. Instalacja rozpocznie się około godz. 9.30, a więc chwilę później będzie można wrzucić tam niepotrzebny w domu plastik.
- Chcemy pomagać - mówi Jerzy Zdrajkowski z firmy Pronar. - Projektowanie i wykonanie serca zajęło nam około 3 tygodni.
Pojemnik nieodpłatnie przekazany zostanie dla miasta. Obecnie wszystkie pieniądze pozyskane ze sprzedaży wrzuconych do niego nakrętek będą przeznaczone na leczenie Filipka Łukaszuka z Gredel, a w przyszłości również dla innych potrzebujących.
(mb)