Pojawią się też nowe przedmioty i zagadnienia poruszane na lekcjach wychowawczych.
Polskie szkoły od połowy do końca czerwca prowadziły kształcenie na odległość. Teraz wróciły do stacjonarnego nauczania. Jednak nie takiego, jak wcześniej. Już sama inauguracja roku szkolnego wyglądała inaczej niż zwykle. Bez uroczystej akademii, w której biorą udział wszyscy uczniowie, a w rozbiciu na poszczególne klasy, bez kontaktu z innymi uczniami i nauczycielami.
Podczas pobytu w szkołach szczególny nacisk będzie stawiany na ogólne zasady higieny. Zaraz po przyjściu do szkoły uczniowie będą musieli obowiązkowo myć ręce, zachować ochronę podczas kichania i kaszlu czy unikać dotykania oczu, nosa i ust. Rekomenduje się też korzystanie z co drugiego boksu w szatni i wprowadzenia różnych godziny przychodzenia do szkoły. Uczniowie będą mieli lekcje w jednej sali, do której przyjdą nauczyciele. Podczas przerw nie można się gromadzić, a sale lekcyjne mają być często wietrzone.
Uczniowie i nauczyciele na lekcjach nie muszą mieć maseczek zasłaniających usta i nos, ale - jeśli zajdzie taka potrzeba - można je wprowadzić.
W przypadku zachorowania na COVID-19 jednego z uczniów kwarantannie będą musieli poddać się pozostali uczniowie z tej klasy, a o zawieszeniu stacjonarnej nauki przez pozostałych uczniów szkoły zadecyduje dyrektor, po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i pozytywnej opinii powiatowego inspektora sanitarnego. W takim przypadku dzieci nauczyciele znów przejdą na naukę zdalną. Będzie ona trwała tyle, ile kwarantanna. Wprowadzenie tzw. strefą żółtą i czerwoną nie będzie zaś automatycznie oznaczało zawieszenia stacjonarnych zajęć.
Zdrowie, klimat, ochrona środowiska, ekonomia i prawo - to nowe zagadnienia, które będą omawiane na lekcjach wychowawczych. Uczniowie w liceum i technikum mogą też skorzystać z lekcji języka łacińskiego i kultury antycznej na poziomie podstawowym. Zmiana czeka też ósmoklasistów. Egzamin kończący naukę w szkole podstawowej napiszą w maju (25-27 maja).
Od nowego roku szkolnego nauczyciele mają zarabiać więcej. Zgodnie z ustawą budżetową na 2020 r. od września ich pensje wzrosną o 6 proc.
(mb)