Kierowca mercedesa nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg.
W niedzielę (30 sierpnia) po północy policjanci z bielskiej „patrolówki” zauważyli w centrum miasta mercedesa, który poruszał się z nadmierną prędkością. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca jednak zlekceważył sygnały dźwiękowe i świetlne. Zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za nim w pościg. W pewnym momencie mercedes skręcił na jedną z posesji. Mundurowi zauważyli, jak z pojazdu szybko wysiada pasażer i usiłuje ukryć się za budynkiem.
Uciekinierom nie udało się zbiec i po chwili byli już w rękach mundurowych. Zatrzymali 31-letniego kierowcę pojazdu oraz 32-letniego pasażera auta.
Okazało się, że 31-latek prowadził samochód pod wpływem amfetaminy. Posiadał przy sobie również narkotyki, które ukrył pod siedzeniem. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że jest to amfetamina. Podczas legitymowania pasażera mundurowi ustalili, że mężczyzna podaje dane personalne swojego brata i legitymuje się jego dowodem osobistym. Jak ustalili policjanci 32-latek podawał mundurowym fałszywe dane, ponieważ był poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności.
Obaj bielszczanie zostali zatrzymani. 31-latek usłyszał już zarzuty niezatrzymania się do kontroli i posiadania środków odurzających. Poszukiwany 32-latek odpowie za posługiwanie się cudzym dowodem osobistym i jeszcze dziś trafi do aresztu - czytamy na stronie bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
opr. (mb)