Burza, która w nocy przetoczyła się nad powiatem bielskim nie spowodowała na szczęście wielu szkód. Najwięcej interwencji odnotowano w okolicach Białegostoku.
Strażacy trzykrotnie wyjeżdżali na interwencje – by usunąć drzewa powalone na jezdnię: w okolicach wsi Szmurły, między Orlą a Krywiatyczami oraz między Bielskiem a Grabowcem.
W nocy spadło w Chrabołach spadło 7,4 mm deszczu, a w Brańsku - 13,7 mm. Dla porównania w Białymstoku od godziny 21 do 22 odnotowano opad 19,5 mm.
Burze mogą wystąpić w regionie jeszcze w najbliższą środę. Nie będą one na szczęście tak intensywne jak wczorajsza.
(pb)