Znak rozpoznawczy miasta, ale też jeden z najważniejszych zabytków w okolicy. Mimo swojej roli przez lata ratusz był zaniedbany, przez co wymagał gruntownego remontu. Dzięki wsparciu z Unii Europejskiej nie tylko zadbano o sam budynek, ale też dostosowano do światowych standardów mieszczące się w ratuszu muzeum.
Ratusz w Bielsku Podlaskim powstał w XVIII w. Ufundował go ród Branickich oraz mieszkańcy miasta. Przez lata pełnił różne funkcje oraz dwukrotnie go przebudowywano. W latach 80., gdy został siedzibą oddziału Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, przywrócono mu pierwotny wygląd. Taki, jak widzimy dziś.
Gruntowny remont z unijną pomocą
Obecnie ratusz wygląda przepięknie dzięki modernizacjom przeprowadzonym w latach 2016-2018. Odświeżono elewację, zmieniono pokrycie dachowe. Renowację przeszły też zegary znajdujące się na wieży budynku. Przed wejściem do ratusza ustawiono jego miniaturę wykonaną z brązu. Obok znalazł się opis w kilku językach, w tym w języku brajla.
Ale to nie jedyne zmiany, które przeprowadzono. Znacznie więcej prac konserwatorsko-remontowych wykonano w środku budynku. W ratuszu wymieniono okna i drzwi. Ze ścian zdjęto tynki wewnętrzne oraz podłogi na parterze. To pozwoliło na wykonanie nowej instalacji elektrycznej i sanitarnej. Jest więc nie tylko ładniej, ale przede wszystkim bezpieczniej.
Dzięki funduszom europejskim na zdecydowanie wyższy poziom wkroczyła też praca samych muzealników.
- Przede wszystkim jedno z pomieszczeń zaadaptowano na nowoczesny magazyn zbiorów z przesuwanymi regałami, wyposażony dodatkowo w urządzenia regulujące mikroklimat pomieszczenia, jak nawilżacze i osuszacze powietrza. Pozwala nam to przechowywać zabytki w odpowiednich warunkach - mówi Alina Dębowska, kierownik bielskiego oddziału Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Magazyn ten może pomieścić wszystkie zbiory, co wcześniej było po prostu kłopotliwe. Szczególne miejsce w nim zajmują specjalistyczne regały do bezpiecznego przechowywania tkanin. Muzeum bowiem posiada bogatą kolekcję ręczników ludowych. Ważnym elementem są też szafy archiwizacyjne do przechowywania ikonografii i dokumentów.
Remont wpłynął też na atrakcyjność ekspozycji z punktu widzenia zwiedzających. Ci doceniają nowe oświetlenie dostosowane do potrzeb ekspozycyjnych.
- Dzięki środkom unijnym udało się stworzyć warunki do prezentacji wystaw w nowoczesnej formie. Nowe podświetlane gabloty, oświetlenie ekspozycyjne, nowoczesny system nagłośnienia i wideokonferencyjny pozwalają w sposób atrakcyjny prezentować zbiory - mówi Alina Dębowska.
Dla wielu ciekawostką była i jest wirtualna historia miasta, prezentująca czasy od powstania w tym miejscu osady po czasy współczesne.
Po remoncie ułatwiono też dostęp do Muzeum w Bielsku Podlaskim dla osób z niepełnosprawnościami. Osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich bez przeszkód skorzystają z wystaw ulokowanych wewnątrz budynku. Osoby z dysfunkcją wzroku zaś mają do dyspozycji cyfrowe powiększalniki ekranowe oraz system audioprzewodników z audiodeskrypcją, który jest zintegrowany z trasą zwiedzania.
Muzealnicy mogą również oferować bogatą ofertę edukacyjną. Nawet obecnie, w czasie pandemii koronawirusa, odbywały się tu zajęcia. Zwiększono środki ochrony osobistej, ograniczono ilość osób przybywających razem i bez problemu można było wykorzystać możliwości.
- Utworzyliśmy i wyposażyliśmy w nowoczesny sprzęt salę edukacyjną. Znajdują się w niej, oprócz stołów, krzeseł i regałów, prasa drukarska, powiększalnik, ploter - dodaje Alina Dębowska. - Bez funduszy unijnych gro modernizacji nie zostałoby wprowadzonych w życie.
Jak podkreśla kierownik placówki, przede wszystkim nie byłoby możliwe bardzo kosztowne wyposażenie magazynu. Tego zwiedzający nie widzą, a przez wiele lat muzealnicy mieli problem z przechowywaniem eksponatów.
- A to jest podstawą naszej pracy - dodaje.
Remont budynku Ratusza w Bielsku Podlaskim był możliwy dzięki dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Całkowita wartość projektu wyniosła 1 801 196,22 zł, z czego wartość dofinansowania z UE wyniosła 872 216,38 zł.
Muzeum w dobie koronawirusa
Bielski ratusz przetrwał już wiele różnych wydarzeń. W lepszej lub gorszej kondycji był świadkiem historii miasta. Pandemia koronawirusa to kolejny etap, jednak tym razem łatwiejszy do przetrwania dla eksponatów, które kryją się w budynku. Kwarantanna czy ograniczenie ilości odwiedzających osób tylko częściowo wpłynęło na pracę muzealników, bo ta w dużej mierze opiera się jednak nie o kontakt ze zwiedzającymi, a obcowanie ze zbiorami.
Jak pokazało doświadczenie nawet w dobie koronawirusa nie brakuje chętnych do zwiedzania. Unowocześnienie obsługi pozwoliło zaś na bezkontaktowe zwiedzanie muzeum. Wciąż jednak jest wiele pracy i wyzwań przed muzealnikami.
- Wśród najpilniejszych potrzeb znajdują się m.in. programy multimedialne, które uatrakcyjnią wystawy stałe i czasowe, a nam dadzą nowe możliwości szerszego prezentowania zbiorów w atrakcyjnej formie. Liczymy, że w przyszłości fundusze unijne pomogą nam osiągnąć ten i wiele innych celów - dodaje Alina Dębowska.
(–)