Z inicjatywą zorganizowania pierwszej biegowej pielgrzymki z Bielska Podlaskiego na Świętą Górę wyszedł bielski sportowiec i społecznik Jerzy Czykwin, który - co ciekawe - wcześniej nie brał udziału w żadnej pielgrzymce. Pomysł ten spodobał się innym fanom biegania.
Zebrało się prawie dziesięć osób i zrobili to. Ze względów organizacyjnych pielgrzymka odbyła się nie przed, a kilka dni po prawosławnym święcie Przemienienia Pańskiego.
Dziś Jerzy Czykwin, Marek Troc, Jarosław Iwaniuk, Natalia Rajewska, Monika Terebun, Julita Kasjaniuk, Jan Karczewski, Piotr Kuczyński, Krzysztof Sieśkiewicz wyruszyli z Bielska w stronę Świętej Góry Grabarki.
Do pokonania mieli ok. 50 km. Na miejsce dotarli po ponad 6,5-godzinym biegu (jest to czas samego biegu, nie uwzględnia ewentualnych postojów). Oczywiście, jak na pielgrzymkę przystało, przynieśli na Świętą Górę krzyż. Już na Grabarce wypisali na nim swoje imiona i wkopali go między tysiącami innych krzyży przynoszonych tu przez lata przez pątników.
„Dzięki Przyjaciele za podjęcie duchowo-fizycznego wyzwania, walki z samym sobą i warunkami pogodowymi!” - napisał po zakończeniu pielgrzymki na swoim profilu na Facebooku Jerzy Czykwin. „I Biegowa Pielgrzymka Bielsk Podlaski - Św. Góra Grabarka ukończona w dobrej kondycji! Wielkie dzięki za wykonanie dębowego krzyża dla p. Piotra Onopiuka ,,rolnika, złotej rączki" z Bielska - Spiczki oraz starosty parafii p.w. Zmartwychwstania Pańskiego w Bielsku Podlaskim p. Piotra Ostasiewicza! Pozdrawiamy serdecznie ks. proboszcza Andrzeja Mińko, który wyświęcił krzyż i modlił za opiekę nad pielgrzymami”.
Spytaliśmy go, co w ogóle skłoniło go do takiej inicjatywy.
– Nigdy nie byłem na żadnej pielgrzymce – przyznał Jerzy Czykwin. – Wydawały mi się nudne, ale chyba dorosłem do tego! Potraktowałem to jako wyzwanie duchowo-fizyczne, zebrałem kilku przyjaciół z tras biegowych no i się stało, po kilku miesiącach przygotowań! Jedną z przyczyn projektu jest chyba pandemia i odwołanie większości imprez biegowych, których jestem gorącym zwolennikiem. Wszystko dla dobra Cerkwi prawosławnej i promocji biegania, które jest najprostszą formą budowania kondycji fizycznej.
– To nie był lekki bieg – skomentował Jarosław Iwaniuk, dziennikarz, działacz białoruski i zapalony biegacz. – Już sam dystans 50 km mówi sam za siebie. Poza tym cały dystans biegliśmy z krzyżem. Do tego doszła jeszcze temperatura, która dokuczała szczególnie na ostatnich kilometrach. Mimo to na Świętą Górę Grabarkę dzięki bożej pomocy, mocnemu wsparciu Basi i Juliana Czykwin i trochę dzięki naszym nadwątlonym siłom wszyscy dotarliśmy zdrowi i szczęśliwi.
(bisu)
Zdjęcia z I Biegowej Pielgrzymki Bielsk podlaski - Święta Góra Grabarka 2020 (Jarosław Iwaniuk):
Zdjęcia z I Biegowej Pielgrzymki Bielsk podlaski - Święta Góra Grabarka 2020 (Jerzy Czykwin):