Do pobicia doszło 8 sierpnia w miejscowości Mokre w gminie Bielsk Podlaski.
Według ustaleń śledczych, dwóch 37-latków wtargnęło na jedną z posesji, a następnie weszło do domu i pobiło gospodarza. Zarówno podejrzani, jak i poszkodowany znali się wcześniej, są rówieśnikami.
Zdaniem napastników poszkodowany jesienią ubiegłego roku miał zniszczyć auto jednego z nich. Miał on pożyczonym samochodem wjechać w drzewo, zostawić uszkodzony pojazd i uciec. Po niespełna roku właściciel postanowił „odwdzięczyć się” koledze.
Zaatakowany na swej posesji w wyniku pobicia miał krwawe podbiegnięcia na twarzy i ogólne stłuczenia. Obrażenia nie stanowią jednak uszkodzeń ciała powyżej siedmiu dni.
Jeden z podejrzanych przyznaje się do winy, zapewnia też, że jego kolega nie brał czynnego udziału w pobiciu. Drugi twierdzi, że jest niewinny i poszkodowanego nie uderzył. Sam poszkodowany obwinia obu. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
Świadkiem zdarzenia był kolega ofiary.
Czytaj też: Pobili mężczyznę w domu. Zatrzymała ich policja
(bisu)