Chłopiec jest synem hajnowskich policjantów. Choruje na białaczkę limfatyczną.
Choroba pojawiła się nagle. Została wykryta dzięki badaniom, które zostały wykonane przy okazji diagnozowania choroby wywołanej przez rotawirusa.
Obecnie Gabryś przebywa na oddziale onkologii w DSK w Białymstoku.
Po pierwszym tygodniu leczenia okazało się, że podawane leki nie są w stanie poradzić sobie z nadprodukcją limfocytów, co wskazuje, że chłopiec boryka się z najgorszą z możliwych postaci białaczki. Komórki nowotworowe zaatakowały już inne organy wewnętrzne dziecka. Na chwilę obecną komórki nowotworowe niszczone są przy pomocy chemioterapii.
Ponadto regularnie przetaczana jest mu krew. Przed Gabrysiem długie dwa lata walki, bo na tyle rozłożona została cała terapia. Nie ulega wątpliwości, że nieodzownym zabiegiem będzie przeszczep szpiku kostnego.
Osoby, które chcą pomóc chłopcu mogą oddać krew w każdym punkcie krwiodawstwa. Wystarczy zaznaczyć, iż jest ona oddawana z przeznaczeniem dla Gabriela Teterdynko.
Zachęcamy również do rejestrowania się w bazie Dawców Szpiku Kostnego, gdyż Gabryś z pewnością będzie potrzebował jego transplantacji - czytamy na stronie internetowej bielskiej policji (bielsk-podlaski.policja.gov.pl).
(mb)